Jehoszua, Jezus, Syn Boży, Słowo, Droga, Prawda, Życie
Strona Główna Artykuły KontaktKwietnia 26 2024 23:56:56
Nawigacja
Artykuły
Szukaj
Ja i moja rodzina:
Dary ducha (cz.1)

         Ostatnimi czasy coraz częściej pojawia się problem związany ze zrozumieniem istoty „darów Ducha Świętego”, który nurtuje coraz więcej osób.
 
Występujące obecnie masowe nadużycia zwodniczych, oszukańczych, czy też najczęściej demonicznych praktyk przy jednoczesnym powoływaniu się na rzekome dary ducha Świętego, powodują z drugiej strony coraz więcej obaw ze strony osób postronnych, tak iż obserwując to co się dzieje, często dochodzą do wniosku, że wszelkie „dary” całkowicie ustały, że już nie występują. 

Czy obawy te są słuszne? Czy dary te występują dzisiaj i czy są potrzebne dzisiaj, a jeżeli tak, to które? I jeśli ustały – to również które? 

Należy w tym miejscu wyjaśnić także – czym są dary ducha Świętego i czym różnią się od owoców ducha Świętego. O owocach ducha czytamy:
„Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Galacjan 5:22-23).  

Nietrudno zauważyć, że są to cechy charakteru, jakimi powinni „legitymować” się naśladowcy Chrystusa. Są to naturalne owoce nowonarodzenia w Chrystusie do „chwały dzieci Bożych”. 
Naturalnym owocem nowonarodzenia będzie myślenie, wierzenie i postępowanie zgodne z PRAWDĄ! (Jana 14:6), gdyż teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości, (9) bo owocem światłości jest wszelka dobroć i sprawiedliwość, i prawda (Efezjan 5:6-12).

Jakie z kolei są dary ducha Świętego, i czym one są?

Nie jest to wyłącznie zdolność czynienia „cudów i znaków”, jak to pojmuje i naucza wiele osób, które uległy zwiedzeniu. Jak mówi Pismo, mamy różne dary według udzielonej nam łaski” (Rzymian 12:6):
- dar apostolstwa (Rzymian 1:5, Efezjan 3:7),
- dar prorokowania (Rzymian 12:6, 1 Koryntian 14:32, 1 Tesaloniczan 5:20), czy inaczej dar przemawiania z natchnienia Bożego (1 Koryntian 13:2, 14:1,32,37,39),
- dar usługiwania (Rzymian 12:7),
- dar nauczania (Rzymian 12:7, 1 Koryntian 14:26-27),
- dar napominania (Rzymian 12:8),
- dar obdarowywania (Rzymian 12:8),
- dar śpiewania hymnów (1 Koryntian 14:26-27),
- dar objawiania – tłumaczenia Słowa (1 Koryntian 14:26),
- dar mądrości słowa (1 Koryntian 12:8),
- dar poznawania (rozumienia) (1 Koryntian 12:8),
- dar czynienia cudów (1 Koryntian 12:10,29-30),
- dar uzdrawiania (1 Koryntian 12:9,28),
- dar rozpoznawania duchów (1 Koryntian 12:10),
- dar wspierania pomocą (1 Koryntian 12:28),
- dar kierowania, przewodnictwa (1 Koryntian 12:28).

Darem jest mądrość (Jakuba 1:5).
Darem jest Łaska (Efezjan 2:8, 4:7).
Darem jest zbawienna ofiara Chrystusa (Efezjan 5:2).
Darem jest usprawiedliwienie (Rzymian 3:24, 5:17).
Darem jest życie wieczne (Rzymian 6:23, Objawienie 3:8).
Darem jest Ewangelia – Dobra Nowina (Jana 4:19, Dzieje 20:24).
Darem jest jedność w duchu Świętym (2 Koryntian 13:13).
Darem jest Sam duch Święty (Łukasza 11:13, 24:49).

Darem jest też sama wiara (1 Koryntian 12:9). 

„Istnieją rozmaite dary Boże, lecz Duch jest ten sam” (1 Koryntian 12:4). 

Czy wyobrażacie sobie chrześcijańskie życie bez Bożych darów, darów ducha Świętego – skoro sama wiara jest tym darem?
Chyba to już stanowi wystarczającą odpowiedź na pytanie, czy dary ducha Bożego ustały.
 

Jako chrześcijanie wiemy, że wszystko w naszym życiu jest darem Bożym, za wszystko nieustannie składamy Bogu dziękczynienie. Za konkretne rzeczy, za zdrowie, za zrozumienie i poznanie, za łaskę, za wszystko co nas spotyka, za każdy dzień, za każdy krok, za każdy oddech... 

Czy można przypuszczać, że dzisiaj lud Boży nie potrzebuje już tych darów? 
Absolutnie nie...
Bóg obdarzał i wciąż obdarza swoich wybranych darami i umiejętnościami potrzebnymi dla funkcjonowania społeczności wiary. Wciąż rozdziela pomiędzy Swymi dziećmi dary ducha.
„A wolałbym, aby wszyscy ludzie byli tacy, jak ja, lecz każdy ma własny dar łaski od Boga, jeden taki, a drugi inny” (1 Koryntian 7:7). 

Czytamy wyraźnie, że o dary ducha Świętego powinniśmy zabiegać:
„Jeżeli zaś komu z was brakuje mądrości, niech błaga Boga, który wszystkich chętnie obdarza - niczego nie wypominając - a będzie mu dana” (Jakuba 1:5). 

„Starajcie się gorliwie o większe dary Boże; ja wskażę wam drogę jeszcze doskonalszą” (1 Koryntian 12:31).  

Skąd zatem tak wiele dyskusji, tak wiele różnych filozoficznych rozważań na ten temat?
Skąd tak wiele domysłów, teorii ale i obaw?

Słowo Boże i tym razem przychodzi nam z pomocą we właściwym zrozumieniu istoty darów ducha Świętego, jak też właściwym ich zdefiniowaniu, rozpoznawaniu ale i używaniu.
Precyzyjnie również wyjaśnia, które przeminą (czytaj przeminęły) – skończą się, i które są ponadczasowe i nieprzemijalne.
Słowo Boże uczy także kiedy i w jakim celu występowały spektakularne, widowiskowe przejawy mocy Bożej w postaci „znaków i cudów”.
 

Prześledźmy dogłębnie to zagadnienie w Piśmie, zarówno w Starym, jak i Nowym Przymierzu, aby mieć „raz na zawsze” jasne odniesienie i zrozumienie, także względem dzisiejszych zwodniczych teorii. 

BÓG JEST WCIĄŻ  TAKI SAM, ALE NIE ZAWSZE DZIAŁA TAK SAMO! 

Gdy mowa o darach ducha, zwolennicy poglądu o aktualności wszystkich darów ducha chętnie cytują obiegową opinię, że „Bóg jest dziś taki sami, On jest wciąż taki sam, jeśli wczoraj miał moc, to i dzisiaj ją ma...” 

Podbudowując ją zwłaszcza tekstami Malachiasza 3:6 i Hebrajczyków 13:8. Ich zdaniem cuda i znaki, są dziś nieodzowne, jeśli prawda o niezmienności Boga ma się utrzymać, zaś ten, kto kwestionuje aktualność wszystkich darów ducha wymienionych w 1 Koryntian 12, ich zdaniem tym samym dokonuje zamachu na ten Boży atrybut.  

Choć teza taka brzmi bardzo sugestywnie, należy zapytać, czy aby na pewno jest to właściwa argumentacja i wnioski?Wczytując się w karty Pisma zauważamy, że Bóg, który przecież od wieczności jest TEN SAM I TAKI SAM i u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia” (Jakuba 1:17), „zanim góry powstały, zanim stworzyłeś ziemię i świat, od wieków na wieki Tyś jest, o Boże!” (Psalm 90:2) - TO NIE ZAWSZE DZIAŁAŁ W TEN SAM SPOSÓB!

Jest to klucz, fundament do właściwego zrozumienia omawianego tematu, dlatego jeszcze raz powtórzę – BÓG NIE ZAWSZE DZIAŁAŁ W TEN SAM SPOSÓB!

Jak czytamy w liście do Hebrajczyków:
„Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków. Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył” (Hebrajczyków 1:1-2).  

W Bożym działaniu zauważamy pewną ważną zasadę!
Były w dziejach ludu Bożego pewne, w skali historycznej raczej bardzo krótkie okresy, gdy Bóg działał w sposób dynamiczny i spektakularny poprzez znaki i cuda, różnorodne przejawy mocy i wspaniałe, zdumiewające czyny - były one wówczas normą Jego działania. 

Potem następowały bardzo długie okresy historyczne, gdy cuda, znaki i przejawy mocy zanikały, a prowadzony przez Sędziów, Proroków i Królów lud, za przewodnika miał przede wszystkim spisane Słowo Boże!

Owszem, czasem także w tych okresach miały miejsce pewne nadzwyczajne zdarzenia i wyjątkowe interwencje Boga, ale nie były one wówczas normą lecz przeciwnie – wyjątkiem, nigdy na miarę czasów szczególnych, przełomowych dla historii ludu Bożego 

Jest przecież oczywiste, że Bóg w nadprzyrodzony sposób może wkroczyć w historię ludu Bożego, kiedykolwiek zechce! (Chyba tylko świadkowie Jehowy uważają inaczej, kiedy krępują ręce Boga i Jego panującego Syna, a wkładają w ręce szatana wszechmoc i całkowicie nieograniczone pole działania tu na ziemi).

I niewątpliwie były w dziejach ludu Bożego momenty i zdarzenia zupełnie wyjątkowe, gdy pojawiały się zdumiewające znaki, cuda i interwencje Boga w ziemskie zdarzenia.

To zdarzało się w okresie Starego Testamentu (np. „długi dzień Jozuego” - Jozuego 10:12-14, czy cudowne cofnięcie słonecznego cienia na zegarze Achaza na znak przedłużenia życia królowi Hiskiaszowi - Izajasza 38:1-8, albo historia cudownego wyratowania w Babilonii trzech młodzieńców z pieca ognistego - Daniela 3).

To zdarzało się i może się zdarzyć także w doczesnym okresie Królestwa Bożego. Ze Słowa Bożego wynika jednak, że wyjątkowe znaki, cuda i przejawy mocy miały miejsce zasadniczo w dwóch okresach:

1.
Za czasów Mojżesza,
2. W czasach Jehoszua Chrystusa i Jego apostołów. 

Przy czym uwagę zwracają dwa fakty:

I
- Znaki i cuda rozpoczynały nową erę Objawienia!
II - Poprzez znaki i cuda Bóg uwierzytelniał Swoich posłańców. 

Ad. I
Czasy Mojżesza oraz Chrystusowa (apostolska) era Nowego Testamentu - to okresy, kiedy Bóg posyłał Swoje Objawienie w wyjątkowy sposób i w wyjątkowej mierze i równie wyjątkowo potwierdzał samo Objawienie, jak i jego nosicieli:

A. 
Cuda związane z erę Mojżesza potwierdzały autentyczność wypowiadanych przez niego w imieniu Boga słów.
To właśnie wtedy powołany został i wybrany naród Boży – Izrael.
To wtedy Bóg przekazał im Zakon, który zawierał rozmaite cienie i zapowiedzi przyszłego wieku, to wtedy ustnowił z nimi PRZYMIERZE, to wtedy ustanowił świątynię, jej służbę i ofiary, w których zilustrował przyszłe zbawienie w krwi Jehoszua Chrystusa. 

B. Za dni Jehoszua Chrystusa i apostołów (I wiek) do ludzi przemawiał osobiście Syn (Słowo) Najwyższego, wtedy też, poprzez Jego śmierć dokonało się zbawienie, założony został Zbór Boży i Bóg objawił pełnię prawdy, dając nam księgi nowotestamentowe.

W tym wyjątkowym okresie, gdy Bóg dokonywał wyjątkowych dzieł, pojawiło się wiele cudów i znaków, które czynił Chrystus i Jego uczniowie!
To przecież w tamtych dniach nastał czas wypełniania się wszelkich starotestamentowych proroctw, w tym proroctwa Joela 3:1-5 (por. Dzieje 2:1-21).  

Ad. II

Mojżesz, Jehoszua i apostołowie, występowali w szczególny sposób, i ze szczególnym świadectwem, a Bóg „poprzez znaki, cuda i przejawy mocy” uwierzytelniał ich przesłanie, potwierdzał, że ich posłał. 

A. W księdze Mojżesza zasada uwierzytelnienia poprzez znaki i cuda została bardzo wyraźnie udokumentowana. Według tej zasady Mojżesz działał przed ludem izraelskim (2 Mojżesza 4:1-9,29-31), a potem przed faraonem (znaki i plagi).
„Aaron zaś powtórzył wszystkie słowa, które Pan wypowiedział do Mojżesza, a ten dokonywał znaków na oczach ludu. (31) I lud uwierzył”. 

B. W swoim kazaniu, wygłoszonym w dniu Pięćdziesiątnicy apostoł Piotr powiedział zebranemu tłumowi, że Jehoszua Chrystusa Bóg wśród was uwierzytelnił przez czynyniezwykłe, cuda i znaki, jakie przez niego między wami uczynił” (Dzieje 2:22)!

Tą samą mocą byli obdarzeni apostołowie, mówiąc odważnie w ufności ku Panu, który słowo łaski swojej potwierdzał znakami i cudami, jakich dokonywał przez ich ręce” (Dzieje 14:3, por. Marka 16:20). 

Krótko mówiąc – znaki i cuda miały uwierzytelnić naukę głoszoną przez Syna Bożego oraz apostołów - był to okres szczególnej działalności Boga i Jego Syna, którzy wspierali swoich naśladowców mocą ducha Bożego, tak, aby Słowo rozkrzewiło się po „całym świecie”. 

CZASY CHRYSTUSA I APOSTOŁÓW. 

1. Nowa era.

Czas łaski (2 Koryntian 6:2) i Królestwa Bożego (Mateusza 12:28, Łukasza 17:20-21). 
Kiedy przed dwoma tysicami lat nastały czasy Mesjasza, który przyniósł światu zbawienie i rozpoczął nową erę Objawienia - lud izraelski ze zdumieniem i radością patrzył na znaki i cuda, które czynił Jehoszua. Wszak to, co działo się wówczas w Palestynie, było wiernym wypełnieniem proroctw, zgodnie z którymi cuda i znaki miały towarzyszyć pojawieniu się Mesjasza (Izajasza 35:4-6, 42:7, 61:1-2, por. Mateusza 15:29-31, Łukasza 4:17-22).
I kiedy Jan Chrzciciel kieruje z więzienia pytanie:
„Czy Ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też mamy oczekiwać innego?”, odpowiedź Jehoszua nie pozostawia miejsca wątpliwościom:
„Idźcie i oznajmijcie Janowi, co słyszycie i widzicie: ślepi odzyskują wzrok i chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą, a ubogim zwiastowana jest ewangelia” (Mateusza 11:3-5)! 

Po śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jehoszua, dzieło zwiastowania Ewangelii, dzieło budowania „Kościoła”, podjęli apostołowie i starsi. Także oni zostali do swej służby wyposażeni nadzwyczajną mocą i darami ducha Świętego. Już wcześniej, kiedy Jehoszua jeszcze był w ciele, wysyłając uczniów do ludzi, nakazał im:
„Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie” (Mateusza 10:8).  

Co więcej, zapowiedział im, że będą czynić rzeczy większe nad te” (Jana 14:12)!
Tak się też stało.
W księdze Dziejów Apostolskich czytamy, że po odejściu Pana apostołowie i ci których apostołowie wybrali pod kierownictwem Pana, pokazując to poprzez nałożenie na nich swoich rąk (np. diakoni Dzieje 6:1-6), nie tylko uzdrawiali chorych (Dzieje 3:1-9), wypędzali demony (5:16), czynili wielkie znaki i cuda (2:43, 6:8, 8:5-7), a także wskrzeszali umarłych (9:36-42), ale także że chorych uzdrawiał nawet „cień przechodzącego Piotra” (5:15) oraz „chustki i przepaski Pawłowe” (19:11-12)! 

Obietnica Pana wypełniła się w owym czasie co do joty! 

2. Uwierzytelnienie posłańców Bożych. 

Poprzez cuda, znaki i przejawy mocy, które towarzyszyły działalności Chrystusa, apostołów i niektórych starszych, Bóg uwierzytelnił Swoich posłańców!

Kiedy Izraelici patrzyli na cuda Syna Człowieczego, w zadziwieniu wołali:
„Nigdy nic podobnego nie pokazało się w Izraelu!” (Mateusza 9:33), a wielu mówiło:
„Czy Chrystus, gdy przyjdzie, uczyni więcej cudów, niż ten ich uczynił?” (Jana 7:31). 

Wszystkie cuda Jehoszua, poza tym, że były błogosławieństwem dla ludu (Dzieje 10:38), spełniały jeden podstawowy cel:
ABY LUD POZNAŁ, ŻE ON JEST OCZEKIWANYM MESJASZEM - A DOCELOWO, ABY ROZPOZNAŁ W NIM (UWIERZYŁ) JEDNORODZONEGO SYNA BOŻEGO (odwieczne Słowo Boże – Micheasza 5:1, Jana 1:1-3) I ABY PRZECIWNICY BYLI BEZ WYMÓWKI (Jana 5:36, 15:22-24)! 

Podkreślał to apostoł Jan w swojej Ewangelii, gdy pisał:
„I wiele podobnych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze. Te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jego” (Jana 20:30-31). 

Uwierzytelnienie poprzez znaki, cuda i przejawy mocy było nieodzowne także dla apostołów i niektórych starszych, którym Bóg powierzył do wykonania specjalne zadanie. Jak już pisałem, w imieniu Syna Bożego dokonywali oni zdumiewających czynów, jednym z nich było wskrzeszenie przez apostoła Piotra Tabity (Dzieje 9:36-43).
Posiadali także wyjątkowe pełnomocnictwa, a w niektórych przypadkach wykazali się zaskakującą wiedzą i mocą, o czym świadczy chociażby znamienny przypadek Ananiasza i Safiry.
I kiedy przed Piotrem stanął najpierw Ananiasz, potem zaś Safira, apostoł wykazał się zdumiewającą wiedzą o ich oszustwie, a kiedy świadomie trwali w kłamstwie - zatrzymał ich grzech! Niebo przyznało się do jego decyzji, a wyrok był natychmiastowy: oboje padli nieżywi!
„I wielki strach ogarnął cały zbór i wszystkich, którzy to słyszeli. A przez ręce apostołów działo się wśród ludu wiele znaków i cudów” (Dzieje 5:1-12).  

Podkreślam to: „przez ręce APOSTOŁÓW”.
Apostołowie, wybrani przez Jehoszua i oparci na Nim w swej posłudze jako na Opoce (Mateusza 16:18), będąc Jego ustami - Fundamentem Kościoła Bożego:
„Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jestsam Chrystus Jezus. Na którym cała budowla mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu” (Efezjan 2:20-21). 

„A mur miasta miał dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu apostołów Baranka” (Objawienie 21:14 BT).  

Są ludzie, którzy czasami pretendują do miana apostołów, lecz nimi nie są. Ja osobiście spotkałem się z ludźmi, którzy pisali do mnie o swoim apostolstwie (przeważnie kobiety) – o tym, że Bóg do nich przemawia osobiście i czynią rozmaite rzeczy, uzdrawiają, wypędzają demony, mówią językami, itp.
Natomiast to czego oni uczą i co wyznają jest dalekie od Prawdy Słowa Bożego, stoi w opozycji do słów Syna Bożego – nie interesuje ich co mówi Pismo, tylko to co mówi głos w ich głowie lub co mówi inny współczesny „prorok”.
W tym kontekście niezwykłej wagi nabierają słowa:
„Do anioła zboru w Efezie napisz:... Znam czynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami (Objawienie 2:2). 

Dla wyjątkowego czasu Bóg miał wyjątkowych posłańców, których uwierzytelniał poprzez niezwykłe czyny oraz dary ducha Świętego obfitujące w znaki i cuda.
Podkreślając to, autor Listu do Hebrajczyków, odnośnie okresu działalności Chrystusa i apostołów stwierdza, że wielkie Boże zbawienie „najpierw było ono zwiastowane przez Pana, potem potwierdzone nam przez tych, którzy słyszeli, (4) a Bóg poręczył je również znakami i cudami, i różnorodnymi niezwykłymi czynami oraz darami Ducha Świętego według swojej woli” (Hebrajczyków 2:3-4, por. Dzieje 15:12, 19:10, 2 Koryntian 12:12). 

Gdy ten wyjątkowy czas przeminął i tamci Boży posłańcy odeszli - wraz z nimi przeminęły tamte wyjątkowe manifestacje i dary, gdyż spełniły swoją pierwotną funkcję - nastała pełnia objawienia Bożego!  

PEŁNIA OBJAWIENIA BOŻEGO. 

Jak już wspominałem szczególne cuda Boże pojawiły się zasadniczo w dwóch okresach:
1. Za czasów Mojżesza.
2. W czasach Chrystusa i apostołów. 

Obserwując tamte sytuacje zauważamy, że w pewnym momencie miejsce nadzwyczajnych znaków, cudów i przejawów mocy zajmuje spisane Słowo Boże.
Najpierw znaki i cuda, a potem – objawienie Słowa Bożego. 

Od dni Mojżesza spisanym Słowem Bożym była TORA, a epoka Jehoszua i apostołów przyniosła nam w darze KSIĘGI NOWOTESTAMENTOWE, które ostatecznie dopełniły spisane Objawienie, o którym świadczył i nadal świadczy kanon ksiąg Starego Testamentu. 

1. Czasy Mojżesza.

W 34 rozdziale 5 Księgi Mojżeszowej, gdzie jest mowa o śmierci Mojżesza, natchniony autor stwierdza, że nie powstał już w Izraelu prorok taki jak Mojżesz, z którym by Pan obcował tak bezpośrednio. Przez wszystkie znaki i cuda, dla których posłał go Pan, aby je czynił w ziemi egipskiej nad faraonem i wszystkimi jego sługami, i całą jego ziemią. I przez wszystkie przejawy mocy, i wszystkie wspaniałe i wielkie czyny, jakich Mójżesz dokonał na oczach całego Izraela” (w. 10-12). 

Zwróćmy uwagę, że kiedy Bóg przyjmował Mojżesza do Swej służby, wyposażył go w moc czynienia znaków i cudów (2 Mojżesza 4:1-9), natomiast gdy do służby przyjmował następcę Mojżesza - Jozuego, nie mówił nic o znakach i cudach, ale NAKAZAŁ MU TRZYMAĆ SIĘ SPISANEGO OBJAWIENIA:
Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz. (8) Niechaj nie oddala się księga tego zakonu od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy, aby ściśle czynić wszystko, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło” (Jozuego 1:7-8)! 

Wprawdzie także za dni Jozuego Bóg dokonywał cudów, ale było ich już tylko kilka (dokładnie trzy: rozstąpienie się wód Jordanu, upadek murów Jerycha i „długi dzień Jozuego”), jednak i te wydarzyły się na początku jego podbojów, a potem zanikły.
Było tak, ponieważ zasadniczo wraz z Mojżeszem przeminęła epoka znaków, cudów i wyjątkowych przejawów mocy. Odtąd Izraelici mieli się kierować spisanym Zakonem, który był objawieniem Bożym wystarczającym dla tamtego czasu. 

Ale wśród ludu pozostała tęsknota za cudami, co zresztą było szczególną cechę Izraelitów („Żydzi znaków się domagają…” 1 Koryntian 1:22) i wielu z nich było rozczarowanych ich brakiem, jak widzimy choćby w okresie Sędziów, kiedy Anioł Pański pozdrawia Gedeona:
I ukazał mu się anioł Pański i rzekł do niego: Pan z tobą, mężu waleczny! (13) A Gedeon rzekł do niego: Za pozwoleniem, panie mój. Jeżeli Pan jest z nami, to dlaczego spotkało nas to wszystko? Gdzież są wszystkie jego cuda, o których opowiadali nam nasi ojcowie, mówiąc: Czyż nie Pan wywiódł nas z Egiptu?” (Sędziów 6:12-13). 

Podobne słowa znajdujemy u Izajasza:
I wspominali dawne dni, Mojżesza i jego lud: Gdzież jest Ten, który go wyprowadził z morza, gdzie pasterz jego trzody? Gdzież jest Ten, który włożył Ducha swego Świętego do ich serc? (12) Który sprawił, że po prawicy Mojżesza szło wspaniałe jego ramię, który przed nimi rozdzielił wody, aby sobie zapewnić wieczne imię, (13) który ich przeprowadził przez głębiny jak konia po stepie, a nie potknęli się? (14) Jak bydło, które schodzi w dolinę, tak ich prowadził Duch Pana do odpoczynku. Tak wiodłeś swój lud, aby sobie zapewnić sławne imię” (63:11-14).  

2. Czasy Chrystusa i apostołów.

Najpierw znaki i cuda, potem księgi nowotestamentowe. 
Jak już powiedziałem, znaki i cuda Jehoszua były potrzebne, aby Izrael poznał, że to On jest obiecanym Mesjaszem – Synem Bożym (Mateusza 9:33, Jana 5:36, 7:31, 15:22-24, 20:30-31). Zaś znaki i cuda czynione przez apostołów (Dzieje 5:12) i niektóre osoby, które oni wskazali (Dzieje 6:8, 8:5-7), uwierzytelniały ich jako Bożych posłańców, głosicieli objawienia Bożego, budowniczych „Ciała Chrystusowego”, świadków Jehoszua. 

Tu należy powiedzieć o jeszcze jednej, niezwykle ważnej sprawie. Znaki, cuda i wyjątkowedary ducha Świętego były w tamtym czasie Bożą instrukcją określającą kształt „Zgromadzenia” i rozwój dzieła Ewangelii. Nie wolno zapomnieć, że był to czas zakładania fundamentów „Kościoła”, wytyczania kierunków rozwoju i ustalania granic wskazanych przez Boga - wszystko to było ważne nie tylko dla pierwszych chrześcijan, ale dla całego Wieku Ewangelii.
To właśnie wtedy, na początku dzięki temu, że posiadali wyjątkowe i liczne „dary ducha” - apostołowie byli w stanie zrozumieć wolę Boga i prawidłowo określić Boże stanowisko wobec Izraela, wobec przyjmujących Ewangelię pogan i wobec mnóstwa innych,żywotnych dla poszczególnych Zborów i całego „Zgromadzenia” kwestii.
Dla przykładu:
To przecież wtedy, inspirowany duchem Świętym apostoł napisał, że w Chrystusie runął mur nieprzyjaźni” (starotestamentowy zakon wraz z „dekalogiem”), który wcześniej dzielił Żydów i pogan, przekonując jednych i drugich, że są zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. Na którym cała budowla mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu” (Efezjan 2:20-21) i że już odtąd nikogo nie znamy według ciała; a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już nie znamy. (17) Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe” (2 Koryntian 5:16-17). 

Wyjątkowe dary ducha Świętego pozwoliły im też - zwłaszcza Pawłowi - zrozumieć i wyłożyć zasady biblijnej, ortodoksyjnej teologii, obfitującej w zapowiedzi i cienie prawdziwej rzeczywistości Wieku Ewangelii, która za czasów apostołów powstała. 

Wczytując się w relacje o pracy apostołów, jest się pod silnym wrażeniem tego, jak Pan, niemal dzień po dniu poprzez znaki i nadzwyczajne dary ducha Świętego (por. Joela 3:1-5, Dzieje 2:17-21), wpływał na podejmowanie ważnych „strategicznie” decyzji.
Spójrzmy na przykłady. 

A. JĘZYKI, jako znak i wyrażenie woli Bożej. 

Apostołowie otrzymali polecenie zwiastowania Ewangelii „w Jerozolimie, i w całej Judei, i wSamarii, i aż po krańce ziemi” (Dzieje 1:8, por. Mateusza 28:19-20), ale zarazem Jehoszua nakazał im, aby pozostali w Jerozolimie, aż zostaną przyobleczeni mocą z wysokości” (Łukasza 24:49) - wówczas „języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich” (Dzieje 2:3). 

Mówienie „innymi językami” (w. 4), miało co najmniej poczwórny sens:
1. W proroctwie Izajasza (28:7-12) Bóg zapowiada nad Izraelem Swój surowy sąd, który nadejdzie wtedy, gdy wargami jąkałów i językiem obcym przemawiać będzie do tego ludu.
Cud języków był znakiem ostatecznego sądu nad cielesnym Izraelem.
Bóg rzeczywiście przemówił do nich „przez jąkających się i mówiących obcym językiem”. Ze względu na ciągłą niewierność Judy i jej odejście od zasad przymierza, Bóg sprowadził na nią sąd -  sąd sygnalizowany między innymi przez języki - „nieznane języki” (por. 5 Mojżesza 28:49, Jeremiasza 5:15).

O ile zapowiadany przez Izajasza sąd, ujmując rzecz historycznie, dokonywał się wielokrotnie w wyniku najazdu obcych narodów, to szczególny sąd nad tym narodem dokonał się za dni Chrystusa i apostołów, zaś potężnym wezwaniem do pokuty i znakiem nadchodzącego sądu były wydarzenia Pięćdziesiątnicy, zwłaszcza objawiony wtedy dar języków.
 

2. „Języki” były zewnętrznym znakiem wewnętrznego napełnienia duchem Świętym, w mocy którego zaczęli zwiastować Ewangelię. 

3. Były znakiem dla zgromadzonych tam Żydów z Diaspory, którzy słysząc, że nieuczeni Galilejczycy w ich językach „głoszą wielkie dzieła Boże, uwierzyli, że poprzez nich działa Bóg. 

4. Były znakiem tego, że Ewangelia ma zostać zaniesiona wszystkim narodom, językom i ludom (por. Objawienie 14:6), zgodnie z wcześniejszym poleceniem Jehoszua (Dzieje 1:8). 

Zwłaszcza tę ostatnią funkcję dar języków spełnił, także w domu Korneliusza, co ostatecznie przekonało apostoła Piotra, że Bóg przyjął do Swej łaski także pogan (por. Dzieje 10:44-48).

Znak ten przekonał potem także pozostałych apostołów (Dzieje 11:15-18).

Rzeczą interesującą jest to, jak Piotr powiązał wydarzenie z domu Korneliusza z wydarzeniem Pięćdziesiątnicy. W Dziejach 11:15 mówi on: „.... zstąpił na nich Duch Święty, jak i na nas na początku”.

Powtórzymy: „jak na nas na początku” - a więc było to wydarzenie zupełnie wyjątkowe, które raz miało miejsce w dniu Pięćdziesiątnicy, a potem, po trzech i pół roku, ponownie w domu Korneliusza!  

Kierunki tzw. charyzmatyczne usiłują wmówić, że to, co wydarzyło się w dniu  Pięćdziesiątnicy, powtarzało się nieustannie i było codziennym przeźyciem wierzących. Wypowiedź Piotra nie pozwala na takie domniemanie. Pozwala jedynie rozszerzyć ten dar na ówwczesne – pierwotne chrześcijaństwo.

Należy też zauważyć, że dar ten był udzielany niektórym tylko członkom zborów, a dziś w wielu społecznościach, wbrew tej nauce (1 Koryntian 12:30) – oczekuje się od wszystkich ich członków posługiwania się tym darem – nieomal jako znaku i dowodu przynależności (nie wspominając już o tym, że dar ten ustał, kiedy spełnił swój cel).

Jest to obecnie jeden z darów, który budzi najwięcej kontrowersji i jest przedmiotem największych nadużyć. Przede wszystkim jest on niewłaściwie rozumiany ale i jest tym darem, o którym Słowo Boże stwierdza, że przeminie, a więc dziś już nie występuje, przynajmniej jako dar ducha Świętego (natomiast kto inny serwuje dzisiaj papkę dla mas, zgodnie z zapowiedziami Pisma).
Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci (1 Koryntian 13:8). 

Należy zastanowić się nad tym, dla kogo był dar języków:
„Tak więc dar języków jest znakiem nie dla wierzących, lecz dla pogan, proroctwo zaś nie dla pogan, lecz dla wierzących” (1 Koryntian 14:22). 

Dar języków jest (a raczej był) „znakiem dla pogan”.
Już ta informacja pozwala zweryfikować i poddać w wątpliwość wiele obecnie praktykowanych nadużyć w tym temacie. Najczęściej bowiem jest to rzekomy znak służący właśnie danej praktykującej to społeczności – co już jest niezgodne z naukami biblijnymi.
 

Kolejnym nieporozumieniem jest przebieg takiej praktyki, czy jak niektórzy wolą seansu. Tu też z wyjaśnieniem śpieszy apostoł Paweł:
Tak i wy, jeśli językiem zrozumiale nie przemówicie, jakże kto zrozumie, co się mówi? Na wiatr bowiem mówić będziecie (1 Koryntian 14:9). 

Nie chodzi więc, jak to widzą dzisiaj ludzie o wypowiadanie niezrozumiałej mowy – bełkot.
Jeśli się tedy cały zbór zgromadza na jednym miejscu i wszyscy językami niezrozumiałymi mówić będą, a wejdą tam zwykli wierni albo niewierzący, czyż nie powiedzą, że szalejecie?” (1 Koryntian 14:23). 

Jak widzimy – niewłaściwe stosowanie i używanie tego daru, mogło łatwo odnieść wręcz odwrotny skutek, również wśród pogan, dla których dar ten miał być przecież znakiem. 

Jak należy więc rozumieć ten dar i jego znaczenie? 
Jako znak dla pogan (niewierzących - niesłyszących Ewangelii)! 

Jako spektakularny przejaw działania ducha Świętego – co widzimy w Dniu Pięćdziesiątnicy (Dzieje 2:4), w domu Korneliusza (Dzieje 10:46), czy wśród wiernych w Efezie (Dzieje 19:6).

W praktycznym znaczeniu – dar ten stracił znaczenie z chwilą gdy Ewangelia dotarła do wszystkich narodów pogańskich i we wszystkich narodach zaczęli nawracać się do Chrystusa kolejni ludzie, przejmując światło Ewangelii i niosąc je dalej do swoich rodaków i tu już dar języków przestawał być po prostu potrzebny.

Apostoł Paweł był wybranym narzędziem Syna Bożego, mającym rozprzestrzenić Ewangelię „o Jezusie Chrystusie, Panu naszym, (5) przez którego otrzymaliśmy łaskę i apostolstwo, abyśmy dla imienia jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody, (6) wśród których jesteście i wy, powołani przez Jezusa Chrystusa; (7) wszystkim, którzy jesteście w Rzymie, umiłowanym Boga, powołanym świętym: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa. (8) Najpierw dziękuję Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, że wiara wasza słynie po całym świecie (Rzymian 1:4-8).

Apostołowie wykonali swoje zadanie (które Bóg i Jego Syn potwierdzali WÓWCZAS „znakami i cudami”, między innymi „językami”) zwiastowania Dobrej Nowiny, „w ewangelicznym Słowie prawdy, (6) które was doszło; tak dzieje się to zarówno na całym świecie (Kolosan 1:5-6) - i języki przestawały być potrzebne już wówczas – to dziś, kiedy spisane Słowo Boże jest dostępne w ponad 2600 dialektach, jako najliczniej rozpowszechniona Księga - jaki sens miałyby dziś języki?


I tak należy rozumieć ten dar, jako ułatwiający i umożliwiający nauczanie pogan i głoszenie im w zrozumiałym dla nich języku i mowie Dobrej Nowiny. Apostołowie mówili, a słuchacze – z różnych krajów i narodów – słyszeli, każdy swój własny język (zrozumiały dla nich, a nie jakiś nieokreślony, niezrozumiały bełkot).

Dla pełnego wykorzystania tego daru – pojawiał się jednocześnie inny, niejako uzupełniający – dar tłumaczenia języków (1 Kor 14,13.27) – aby korzystanie z samego daru języków dawało w pełni zrozumiały sens wygłaszanej mowy dla wszystkich słuchających i służył rzeczywistemu ich zbudowaniu.
 

Jedno jest pewne – dar mówienia językami ustał, zniknął, zgodnie z zapowiedzią Słowa Bożego (pozostała jeszcze szczególna zdolność niektórych osób do nauki języków obcych – to też Boży dar).

Paweł Krause

Ciąg dalszy w Części 2:
http://jehoszua.dbv.pl/readarticle.php?article_id=93

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 187
Nieaktywowany Użytkownik: 187
Najnowszy Użytkownik: Aga
"A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?" 1 Jana 5:5
... // ...