Jehoszua, Jezus, Syn Boży, Słowo, Droga, Prawda, Życie
Strona Główna Artykuły KontaktMaja 08 2024 07:08:37
Nawigacja
Artykuły
Szukaj
Ja i moja rodzina:
Dekalog (cz.1)

       Pomimo, iż poruszałem już temat przykazań/zakonu w artykule: „Jaki zakon nas obowiązuje” - jednak postanowiłem napisać poniższy artykuł z uwagi na powracający niczym bumerang i nasilający się problem mylnego rozumienia Prawa, które obowiązuje chrześcijan.

Niestety spotykam się z wieloma osobami, które narzucają innym „nakazy i zakazy”, których chrześcijanie nie muszą przestrzegać – mało tego wręcz nie powinni ich przestrzegać, gdyż trzymanie się ich może prowadzić na przykład do cudzołóstwa! 

Osoby te usilnie skupiają swoją uwagę na przykazaniach… DEKALOGU… próbując skupić także uwagę innych na tychże kamiennych prawach – tym samym odwracają uwagę od jedynego obowiązującego Prawa/Zakonu - Chrystusa.

Co w efekcie może prowadzić do zagłady… Dlaczego? 

Odpowiedź jest niezwykle prosta i jasna, lecz nie dla ludzi, którzy wolą bardziej słuchać „innych” ludzi z zasłoną na twarzy. 

Spójrzmy na wymowny przykład.
W treści 10 przykazaniach znajduje się przykazanie: „nie cudzołóż” i dla Izraelity wypełnienie tego przykazania stanowiło powstrzymywanie się jedynie od CIELESNEGO cudzołożenia – według „kamiennej” „suchej litery prawa”.  

Natomiast „służba ducha” - „zakon Chrystusowy”, „zakon wiary”, któremu podlega każde dziecko Boże, wymaga oczyszczenia wnętrza człowieka – uświęcania umysłu i serca, a nie tylko ciała. 

I tak według „zakonu Chrystusowego” nie wystarczy CIELEŚNIE nie cudzołożyć, tak jak to było w Starym Przymierzu, ale:
„Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. (28) A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim (Mateusza 5:27). 

Zwróćmy uwagę, że Jehoszua w powyższym tekście dał NOWE, INNE PRZYKAZANIE, którego należy przestrzegać zamiast tego kamiennego z „dekalogu”.
A dzisiaj nie brakuje zwodzicieli, którzy głoszą, że to DEKALOG jest naszym Prawem i wyznacznikiem moralnego postępowania – buntują się przeciw Słowu Syna Bożego, prowadząc innych do cudzołóstwa, gdyż jeżeli w swoich myślach ktoś produkuje cudzołożne obrazy, czy nawet tylko pożądliwie wpatruje się, czy to na ulicy, czy w gazecie, czy w telewizji, internecie w mężczyznę lub kobietę (poza swoim mężem/żoną) – cudzołoży, a o takich napisano:
„Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, (10) ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą (1 Koryntian 6:9-10). 

Podobnie poniżej, gdybyśmy wpatrywali się w przykazania „dekalogu”, to moglibyśmy się uważać za niewinnych, na przykład rozwodząc się z żoną z „byle powodu” i poślubiając inną lub poślubiając wiele żon, podobnie, jak to miało miejsce w czasach starotestamentowych.
„Rzecze im: Mojżesz pozwolił wam odprawiać swoje żony ze względu na zatwardziałość serc waszych, ale od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży” (Mateusza 19:8-9). 

Podobnie kamienne: „Nie zabijaj”, a Pan mówi:
Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. (22) A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny” (Mateusza 5:21-22). 

Widać więc wyraźnie, jak na dłonie, jak Chrystus nadaje Nowy Zakon i przeciwstawia wiele starotestamentowych Praw z Nowymi, na przykład:
„Oko za oko” kontra „Miłuj nieprzyjaciół swoich i nadstawiaj drugi policzek”. 

Również poniższe przykazanie Pana również nie było częścią 10 przykazań.
Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. (35) Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie” (Jana 13:34-35). 

Nowością był nakaz miłowania braci i sióstr na wzór miłości Chrystusa do nas, który Swoje życie za nas oddał.
„Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem. (13) Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. (14) Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję” (Jana 15:12-14). 

Kiedy ktoś utrzymuje, że przykazanie „miłości wzajemnej” na wzór miłości Chrystusa do wierzących, było jedynie streszczeniem części dziesięciu przykazań, zaprzecza tym samym Synowi Bożemu, który wyraźnie zaznaczył, że było to przykazanie NOWE!!! 

Ten, kto uparcie twierdzi, że to przykazania „dekalogu” są obowiązujące chrześcijan jest zwodzicielem i bardzo często na przykład cudzołożnikiem, gdyż osoby żyjące w starym testamencie i przestrzegające przykazania z „dekalogu”: „nie cudzołóż” – miały na przykład WIELE ŻON, co dzisiaj w NOWYM ZAKONIE jest niedopuszczalne, jak i nawet pożądliwe spojrzenia, myśli… 

Wierząc i głosząc, że w Nowym Przymierzu powinniśmy zawracać i patrzeć na przykazania starotestamentowego „dekalogu” – ludzie nie tylko zadając sobie śmierć, ale i zawodzą innych, nakłaniając ich do pełnienia tego co w ogóle nie przynosi chwały i pożytku człowiekowi, nakłaniają do pełnienia służby śmierci – służby potępienia!

Strzeżcie się takich ludzi! Trochę kwasu może całe ciasto zakwasić!
Zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia. (7) Jeśli tedy służba śmierci, wyryta literami na tablicach kamiennych taką miała chwałę, że synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, (8) czy nie daleko więcej chwały mieć będzie służba ducha? (9) Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości. (10) Albowiem to, co niegdyś miało chwałę, teraz nie ma chwały z powodu chwały, która tamtą przewyższa” (2 Koryntian 3:5-10). 

Dzięki temu, tym, którzy uwierzyli w Syna i Jego dzieło (uczynili Go swoim Panem – słuchają i naśladują Go), Bóg obdarza łaską i daje moc (swego ducha do serc i umysłów – „nowonarodzenie”), abyśmy mogli dążyć do UŚWIĘCENIA – strzeżenia przykazań, które dał nam poprzez Swego Syna, a komu się wydaje, że jest to zdolność strzeżenia 10 przykazań, ten sam o sobie wydaje świadectwo i pokazuje, czy jego zdolność jest z Boga, czy z siebie samego i swojej ślepoty (2 Koryntian 3:5-8).

„Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery(Rzymian 7:6). 

Lecz nikt, kto się nie narodzi z Boga nie jest w stanie tego zrozumieć, dlatego błądzi, patrząc poprzez cielesne oczy – na przykład na 10 przykazań i w ten sposób stara się być sprawiedliwym i żałośnie się tłumaczy, mówiąc „oczywiście, że z uczynków nie zostanę zbawiony, lecz ja po prostu  z miłości pragnę zachowywać 10 kamiennych Praw” – co za ślepota i faryzeizm! Co za głupota – co ma miłość do Boga wspólnego z kamienną służbą potępienia?
„Skoro bowiem zmienia się kapłaństwo, musi też nastąpić zmiana zakonu.(18) A przeto poprzednie przykazanie zostaje usunięte z powodu jego słabości i nieużyteczności, (19) gdyż zakon nie przywiódł niczego do doskonałości, z drugiej zaś strony wzbudzona zostaje lepsza nadzieja, przez którą zbliżamy się do Boga” (Hebrajczyków 7:12, 18-19). 

„Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem. (13) Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku(Hebrajczyków 8:10, 13). 

„Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. (25) A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika(Galacjan 3:24-25). 

Na czym polega miłość do Boga?
Składa się z dwóch elementów:
Pierwszy i podstawowy, to przestrzeganie przykazania Boga o Jego Synu, uwierzenie Bogu i w Jednego Boga, który posłał Swego Syna:
„A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa”(1 Jana 3:23, por. 1 Tymoteusza 6:12-14). 

Drugie, to przestrzeganie przykazań Syna – uczynienie Go Jedynym PANEM swojego życia.
„Przez to UWIELBIONY BĘDZIE OJCIEC MÓJ, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (10) Jeśli PRZYKAZAŃ MOICH przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego” (Jana 15:8-10). 

1. Wiara w świadectwo (nabranie wiary Chrystusa).
2. Posłuszeństwo Słowu (Synowi Bożemu i Jego przykazaniom). 

1 + 2 = Życie wieczne. 

Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w jego ręce. (36) Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim” (Jana 3:35-36). 

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota” (Jana 5:24). 

Widzicie te DWA elementy potrzebne do żywota wiecznego? 

Na czym polega miłość do Syna Bożego?
Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich (nie Mojżesza i dekalogu) przestrzegać będziecie” (Jana 14:15). 

Przestrzegać mamy słów naszego PANA, a nie Mojżesza.
Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy (Jana 14:23). 

„Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej… (12) Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem. (13) Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich” (Jana 15:10). 

Bóg zostaje uwielbiony przez to, że wierzymy w świadectwo, które złożył o Swoim Synu, jak i przez nasze pełne posłuszeństwo słowom - zakonowi Syna!
„Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. (2) On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata. (3) A z tego wiemy, że go znamy, jeśli przykazania jego zachowujemy. (4) Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. (5) Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy. (6) Kto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował(1 Jana 2:1-6). 

Niestety ludzie wolą być niewolnikami innych, zamiast być niewolnikami Prawdy i nie chcą przyjąć do wiadomości, że On zniósł zakon przykazań i przepisów (Prawo Mojżeszowe włącznie z 10 z kamiennych tablic), aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka” (Efezjan 2:15). 

Wolą mieć Mojżesza (konkretnie wybrane według własnego uznania fragmenty nakazów przekazanych przez Mojżesza) za Pana wbrew woli Ojca zawartej w Nowym Przymierzu!Analogiczna sytuacja, jak w I wieku:
„Na to niektórzy faryzeusze rzekli: Człowiek ten nie jest z Boga, bo nie przestrzega sabatu… (28) Złorzeczyli mu więc, mówiąc: Ty jesteś uczniem jego, ale my jesteśmy uczniami Mojżesza. (29) My wiemy, że Bóg mówił do Mojżesza, lecz skąd Ten pochodzi, nie wiemy. (35) A gdy Jezus usłyszał, że go wyrzucili, i gdy go spotkał, rzekł: Czy wierzysz w Syna Bożego? (Jana 9:16-35). 

Komu oddajesz się w posłuszeństwo, ten staje się Twoim Panem…(2 Koryntian 10:5), a wolą Bożą jest, abyśmy strzegli Jego przykazań, które dał nam poprzez Syna oraz apostołów, a dzięki którym mamy dążyć do uświęcenia, miłości i czystości.
„Abyście pamiętali na słowa, jakie poprzednio wypowiedzieli święci prorocy, i na przykazanie Pana i Zbawiciela, podane przez apostołów waszych (2 Piotra 3:2). 

Paweł pisał:„A wy staliście się naśladowcami naszymi i Pana i przyjęliście Słowo” (1 Tesaloniczan 1:6, por. 2:13-14). 

Spójrzmy pod jakim zakonem/prawem był apostoł Paweł?
I stałem się dla Żydów jako Żyd, aby Żydów pozyskać; dla tych, którzy są pod zakonem, jakobym był pod zakonem, chociaż sam pod zakonem nie jestem, aby tych, którzy są pod zakonem, pozyskać. (21) Dla tych, którzy są bez zakonu, jakobym był bez zakonu, chociaż nie jestem bez zakonu Bożego, lecz pod zakonem Chrystusowym, aby pozyskać tych, którzy są bez zakonu” (1 Koryntian 9:20-21). 

Mamy dążyć do całkowitego posłuszeństwa słowom Syna – słowom, radom i przykazaniom, które mamy zapisane na kartach Nowego Testamentu.
Zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi, (6) gotowi do karania wszelkiego nieposłuszeństwa, gdy posłuszeństwo wasze będzie całkowite.” (2 Koryntian 10:5-6). 

„Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy! (16) Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni…” (Rzymian 6:15-16). 

Mojżesz (oraz 10 przykazań) jest Panem, czy Syn Boży? Komu mamy być posłuszni?
„Jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz” (Rzymian 10:9). 

„Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.” (1 Koryntian 3:11). 

Pan podkreślał:
„Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie (Jana 14:6). 

Doprawdy nie brakuje upartości, krnąbrności i szaleństwa osobom spierającym się z Bogiem Wszechmogącym, które uparcie krzyczą – „DEKALOG jest naszym Prawem oraz każdego, kto kocha Boga”! 

Podobnie zachowywali się Żydzi w I wieku:
Odpowiedzieli mu Żydzi: My mamy zakon, a według zakonu winien umrzeć, bo się czynił Synem Bożym” (Jana 19:7).

„Ten człowiek nie przestaje mówić bluźnierstw przeciwko temu miejscu świętemu i zakonowi; (14) słyszeliśmy go bowiem, jak mówił, że ów Jezus Nazareński zburzy to miejsce i zmieni zwyczaje, jakie nam Mojżesz przekazał (Dzieje 6:13-14).

„Mężowie izraelscy, pomóżcie! Oto jest człowiek, który wszędzie wszystkich naucza przeciwko ludowi i zakonowi, i temu miejscu” (Dzieje 21:28).


Dzisiaj nie brakuje ludzi, którzy „czynią różnicę” miedzy ludźmi, oceniając tych, którzy nie „zachowują dni lub pewnych zwyczajów” gorzej, niżej niż tych, którzy ją zachowują.
Dzisiaj także nie brakuje zbuntowanych grup i organizacji, które nie przyjmują do swoich szeregów na przykład osób nie zachowujących literalnie soboty (jako elementu zakonu – tzw. dekalogu Mojżesza). W ogóle nie baczą na to, jaką krzywdę mogą im (odrzuconym) wyrządzić głosząc, że to jest bezwzględny wymóg, nakaz (por. Kolosan 2:16, Rzymian 14:4-5), aby się podobać Bogu i cieszyć się naszą braterską miłością oraz wsparciem.
Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza” (Mateusza 18:6).

Prawdziwi chrześcijanie, którzy swe życie powierzyli Synowi Bożemu, a tym samym Bogu Ojcu – według Słowa Bożego nie mają nic wspólnego z 10 przykazaniami, będącymi jedynie częścią Prawa Mojżeszowego.

Niegdyś Mojżesz otrzymał kamienne tablice, jako dowód - świadectwo zawarcia Przymierza. Natomiast teraz świadectwo jest składane w naszym sercu i umyśle – jakie świadectwo?
A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” (1 Jana 5:5). 

Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy w Boga, uczynił go kłamcą, gdyż nie uwierzył świadectwu, które Bóg złożył o Synu swoim. (11) A takie jest to świadectwo, że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. (12) Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota” (1 Jana 5:10-12). 

Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie (Jana 6:45). 

Ojciec i Syn teraz w Nowym Przymierzu wkładają w nasze serca nie KAMIENNE TABLICE, które były częścią, jak określa to Paweł „SŁUŻBY ŚMIRCI, WYRYTEJ LITERAMI NA TABLICACH KAMIENNYCH” (2 Koryntian 3:5-10, por. Rzymian 7:6), ale świadectwo o SYNU BOŻYM (Jana 15:26), które przekłada się na przestrzeganie Jego (Chrystusa) przykazań! 

Każdy z nas musi uświadomić sobie, czy nasz stosunek i przestrzeganie 10 przykazań będzie naszą podstawą do osądu, czy też przykazania, słowa, które dał nam Syn Boży (Jana 12:48-49, 5:24, 14:21, 2 Piotra 3:2).
Każdy musi podjąć decyzję…
 
Jeżeli wybierze to pierwsze, to niech sobie odpowie, czy w 10 przykazaniach znajduje się najważniejsze przykazanie Boga, od którego zależy nasze życie?
„Rzekli więc do niego: Cóż mamy czynić, aby wykonywać dzieła Boże? Odpowiedział Jezus i rzekł im: (29) To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał (Jana 6:28-29). 

„A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa” (1 Jana 3:23). 

„A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś” (Jana 17:3). 

Podsumowując: 
Wszelkie ustawy i nakazy w Starym Testamencie, łącznie z „dekalogiem” odnosiły się do Izraela, który otrzymał (przez Mojżesza) Prawo: 613 przykazań (w tym dekalog).
Tamto Prawo było przewodnikiem do Chrystusa, a gdy przyszła wiara stało się zbędne (Galacjan 3:19-25).
Nie zostało ono anulowane, lecz wypełnione przez Jehoszua (Mateusza 5:17), jako Baranka Bożego, poprzez złożenie doskonałej ofiary za grzechy.
Po wypełnieniu, jako nieprzydatne (Hebrajczyków 9:9), zostało ono ZAMIENIONE (Hebrajczyków 7:12) przez Nowe Prawo – Zakon Chrystusowy Nowego Przymierza (1 Koryntian 9:20-21). 
To przykazania tego Zakonu - Zakonu Chrystusowego, a nie Mojżeszowego, obowiązują każdego, kto pragnie służyć Chrystusowi i być miły Bogu.
Ten Zakon został nam dany przez lepszego Pośrednika niż Mojżesz. 
Nasz Pan dał nam NOWY ZAKON NOWEGO PRZYMIERZA, który zawiera zupełnie inne przykazania niż „dekalog”. 
Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie; każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego (Jana 18:37). 

Kto nie jest z Prawdy słucha na przykład papieża, niewolnika wiernego i rozumnego Świadków Jehowy, fałszywych proroków, demonów grających swe role w trójjedynym bożku, czy ludzi, którzy odwracają uwagę od Syna Bożego i Jego przykazań do Mojżesza i Jego przykazań danych narodowi Izraelskiemu – do wyznaczonego czasu. 
W tym przypadku nie chodzi tylko o zachowywanie takiego, czy innego dnia, ale o to pod jakim zakonem jesteśmy – jakich PRZYKAZAŃ powinniśmy BEZWZGLĘDNIE przestrzegać, a to OGROMNA i ważna sprawa, gdyż jak już wskazywałem, uważając i głosząc, że na przykład w kwestii cudzołóstwa należy patrzeć na przykazanie „dekalogu” jest zwodnicze, gdyż cieleśnie nie cudzołożąc – nadal w świetle NOWEGO ZAKONU Chrystusa można być cudzołożnikiem – i takich właśnie osób dziś jest najwięcej!
I często te osoby chełpliwie powołują się na „dekalog”, szczycą się, iż nie cudzołożą, choć są na przykład niewolnikami pożądliwych spojrzeń, masturbacji, przestępują nakaz wielożeństwa lub są pełni gniewu i chęci odwetu na tych, którzy śmią podważać ich wielkoduszne trzymanie się „dekalogu”… 

Bóg nie pragnie wyłącznie tego, abyś nie sypiał z żoną sąsiada i nie wyruszał na wojnę – On pragnie wiary i posłuszeństwa, które prowadzi do oczyszczenia (uświęcenia) Twojego serca i umysłu - Twojego wnętrza, które ma być Świątynią Bożą, wolną od wszelkich nieczystych myśli i spojrzeć, złych skojarzeń i słów, a pełną dobra i miłości według ducha, a nie litery i ciała – to możesz osiągnąć wyłącznie poprzez żywą relację z Ojcem i Synem, wpatrywanie się i wzrastanie w Syna Bożego (Efezjan 4:12-15), jako obraz Boga, a nigdy przez wpatrywanie się, przestrzeganie „dekalogu”, który wypełniony przez Chrystusa, utracił swoje znaczenie wraz z pozostałymi starotestamentowymi nakazami i zakazami (Hebrajczyków 8:13, Efezjan 2:15). 

„10 przykazań (wraz z sobotą)”, mąci i mąci w umysłach i sercach szczerych ludzi – taki jest też zamiar diabła, aby tylko wszelkimi możliwymi sposobami odwrócić oczy i uwagę od Chrystusa i Jego nauki oraz przykazań (1 Koryntian 3:11, Jana 12:48) do kogokolwiek (np. bożka trójjedynego, anioła Michała, niepreegzystującego Mesjasza) lub czegokolwiek, na przykład MARNYCH ŻYWIOŁÓW TEGO ŚWIATA, takich jak koncentrowanie uwagi na rozróżnianiu pokarmów, napojów, czy zachowywania rozmaitych DNI, świąt, obrzędów, które od czasów Nowego Przymierza znalazły już w Chrystusie swoje wypełnienie i teraz są tylko marnością nad marnościami, nędznymi żywiołami, którymi szatan próbuje omamić ludzi, którzy w ten sposób stawiają MURY nieprzyjaźni i zamiast miłować w „duchu i prawdzie” – patrzą na innych poprzez nędzne żywioły - rozróżniają innych ludzi na podstawie zachowywania lub niezachowywania tego lub owego. A tym samym osądzają innych, sami siebie gubiąc, a diabeł wygrywa…
Wygrywa, gdyż podsuwa ludziom poprzez swoje sługi sugestie, że sprawiedliwość dla Boga polega na przestrzeganiu na przykład 10 przykazań, czyli wmawia, że SŁUŻBA SMIERCI ZBAWIA!
Zdolność nasza jest z Boga, (6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia. (7) Jeśli tedy SŁUŻBA ŚMIRCI, WYRYTA LITERAMI NA TABLICACH KAMIENNYCH taką miała chwałę, że synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, (8) czy nie daleko więcej chwały mieć będzie służba ducha? (9) Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości. (10) Albowiem to, co niegdyś miało chwałę, teraz nie ma chwały z powodu chwały, która tamtą przewyższa.” (2 Koryntian 3:5-10). 

„Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery(Rzymian 7:6). 

Dlatego apostoł Paweł bardzo martwił się o takie osoby już w pierwszym wieku, ganiąc ich za kładzenie nacisku na zachowywanie SABATU, świąt, itp.:
„Teraz jednak, kiedy poznaliście Boga, a raczej, kiedy zostaliście przez Boga poznani, czemuż znowu zawracacie do słabych i nędznych żywiołów, którym ponownie, jak dawniej służyć chcecie? (10) Zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata! (11) Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami” (Galicjan 4:9-11). 

I dalej pisał:
Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli. (2) Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać (rozróżniać wełnę, pokarmy, dni), Chrystus wam nic nie pomoże. (3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać (lub kładzie nacisk na obowiązek zachowywania sabatu), że powinien cały zakon wypełnić (Galacjan 5:1-3). 

Kamienna służba śmierci robi swoje, a poniższe słowa śmiało można odnieść także do niej.
„Nikt nie może dwom panom (Mojżesz i dekalog oraz Syn Boży i Jego Zakon) służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi” (Mateusza 6:24). 

Napisano czarno na białym:
„Przez to UWIELBIONY BĘDZIE OJCIEC MÓJ, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (10) Jeśli PRZYKAZAŃ MOICH przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego” (Jana 15:8-10). 

Jeżeli ktoś pragnie świadomie ignorować te słowa, bezczelnie kłamiąc, że tak nie jest, jednocześnie bez wahania ucząc, że należy strzec przykazań „dekalogu” – w porządku niech pozostanie „ślepy, głuchy i nieposłuszny”, niech nadal poniża samego siebie ściągając na siebie potępienie poprzez swoje nieposłuszeństwo - tylko proszę bardzo, ale niech nie zwodzi przy tym innych!
Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. (18) Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim, (19) a nie trzyma się głowy (WE WSZYSTKIM), z której całe ciało, odżywiane i spojone stawami i ścięgnami, rośnie wzrostem Bożym. (20) Jeśli tedy z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego poddajecie się takim zakazom, jakbyście w świecie żyli (Kolosan 2:16-20). 

Nacisk na 10 przykazań i sabat dany wyłącznie Izraelowi na pewien okres, jako cień prawdziwej rzeczywistości, zamiast na przykazania i zakon Chrystusa – jak napisano równa się „oddawaniu czci aniołom (demonom)”. 
I tym sposobem ludzie zamiast słuchać prostego przekazu Słowa Bożego i oddać się w posłuszeństwo przykazaniom Syna – zakonowi Chrystusa – wolą słuchać innych ludzi i pełnić „SŁUŻBĘ ŚMIRCI, WYRYTĄ LITERAMI NA TABLICACH KAMIENNYCH”! 

„Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna” (2 Jana 1:9). 

Życzę każdej szczerej osobie, aby jej serce nie pozostało zatwardziałe na Prawdę Słowa, tak by Bóg otworzył uszy i pociągnął do Swego Syna. A jeśli serce nadal pozostaje KAMIENNE, to Bóg poucza, że nie należy z takimi osobami wdawać się w zawiłe dyskusje, gdyż jest to bezcelowe:
A głupich rozpraw i rodowodów, i sporów, i kłótni o zakon unikaj; są bowiem nieużyteczne i próżne. (10) A człowieka, który wywołuje odszczepieństwo, po pierwszym i drugim upomnieniu unikaj, (11) wiedząc, że jest on przewrotny i grzeszy, i sam na siebie wyrok wydaje” (Tytusa 3:9-11). 

Jestem natomiast pewien tego, że każde prawdziwe dziecko Boże, które narodzi się z Boga rozumie, pod jakim „zakonem” żyje lub niebawem to zrozumie, czego też z całego serca wszystkim szczerym osobom życzę… 

To tyle… 

A w drugiej części kilka refleksji i dowodów odnośnie „ZAKONU” potwierdzających powyższe. 

Paweł Krause
Zobacz ciąg dalszy w CZĘŚCI 2:
http://jehoszua.dbv.pl/readarticle.php?article_id=91

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 187
Nieaktywowany Użytkownik: 187
Najnowszy Użytkownik: Aga
"A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?" 1 Jana 5:5
... // ...