Jehoszua, Jezus, Syn Boży, Słowo, Droga, Prawda, Życie
Strona Główna Artykuły KontaktListopada 23 2024 13:08:10
Nawigacja
Artykuły
Szukaj
Ja i moja rodzina:
Wola Ojca

        W dzisiejszym świecie, w czasach bezpośrednio poprzedzających powrót Pana, kiedy od połowy ubiegłego wieku patrzymy na iluzoryczne wysiłki i puste okrzyki „pokój, pokój” (1 Tesaloniczan 5:2-3) z ust przywódców światowych, jak i religijnych, kiedy wszystkie proroctwa z księgi Objawienia dotyczące chronologicznych dziejów tego świata, poza jednym (ostatni potężny sekularystyczny cios dla Watykanu – Objawienie 16:17-21) zostały wypełnione, kiedy na własne oczy obserwujemy na całym świecie spełnianie się słów Pana (Łukasza 21:25-26 , 2 Tymoteusza 3:1-5, 4:3:4, 2 Piotra 3:3-4), w czasach kiedy Słowo Boże jest łatwo dostępne i obecnie może je czytać w swoim języku 98% ludności świata, a tym samym Ewangelia jest głoszona na „świadectwo” po całej ziemi (Mateusza 24:14) - toczy się właśnie ostatni wielki duchowy bój o życia ludzkie.

Diabeł zmobilizował wszystkie siły, aby najrozmaitszymi kłamstwami zwieść i pochłonąć jak największą rzeszę ludzi, stając się ich ojcem (1 Jana 3:10) - ojcem, który już od dawna pochłania swoje dzieci…
„Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego. (44) Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. (45) Ponieważ ja mówię prawdę, nie wierzycie mi. (47) Kto z Boga jest, słów Bożych słucha; wy dlatego nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście” (Jana 8:43-47). 

Kiedy spojrzę na otaczający mnie świat, z przykrością stwierdzam, że przytłaczająca większość ludzi świadomie nie chce przyjąć „miłości prawdy” (uwierzyć Bogu), dlatego wierzą kłamstwu, które zwłaszcza w dzisiejszym świecie rozpleniło się jak zaraza, zgodnie z proroctwem o „trzech wszędobylskich żabach” (Objawienie 16:13-16), którymi „są czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego”, a które to w czasach bezpośrednio poprzedzających powrót Pana zgodnie  z zapowiedzią miały się pojawić i działać, „za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie” (2 Tesaloniczan 2:9-11). 

Tyle zamieszania, tyle kłamstw, tyle baśni, tyle niedowiarstwa, tyle kombinacji, tyle pustych słów, tyle głupstw, tyle niezrozumienia, tyle pustych dyskusji z powodu braku wiary… 

Natomiast Słowo Boże jest cudownie proste, jasne i wyraźnie pokazuje jak jest wola Boga Ojca, co czynić, aby być Jego dzieckiem i mieć żywot wieczny. Staje się proste, kiedy tylko UWIERZY się Bogu, przyjmie się ŚWIADECTWO...

Czy zatem, jak głosi wielu - Bóg wymaga od nas zachowywania dni, wstrzymywania się od pewnych pokarmów, czy żąda składania ofiar, czy pragnie, abyśmy wymawiali Jego imię lub Jego Syna w jakiś specyficzny sposób, wywyższali jeden naród ponad inny, czy chce, abyśmy przynależeli do jakiejś konkretnej ludzkiej organizacji, czy pragnie, abyśmy budowali imperia, mieszali się do polityki, naprawiali ziemię wraz z jej dziećmi, łączyli się w grupy z tymi, którzy Go nienawidzą i czynią bałwochwalstwo, kłamstwo i odstępstwo, a równocześnie z uśmiechem na ustach twierdzą, że czynią wolę Bożą? 

Miliardy ludzi okłamuje samych siebie uważając, że pełnią Jego wolę, niestety czynią to na swoich warunkach, a nie na Bożych warunkach, przez swoje nieposłuszeństwo i zatwardziałość serca, sami siebie TERAZ osądzają. 

Czego pragnie Bóg?
Jaka jest Jego WOLA? 

„Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. (22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? (23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem (Mateusza 7:21-23). 

„I rzekł mu ktoś: Oto matka twoja i bracia twoi stoją na dworze i chcą z tobą mówić. (48) A On, odpowiadając, rzekł temu, co mu to powiedział: Któż jest moją matką? I kto to bracia moi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim, rzekł: Oto matka moja i bracia moi! (50) Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką (Mateusza 12:47-50, Marka 3:34). 

Jaka zatem jest wola Ojca?

„Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; (38) zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał. (39) A to jest wola tego, który mnie posłał, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, lecz wskrzesił to w dniu ostatecznym. (40) A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. (41) Wtedy Żydzi szemrali przeciwko niemu, iż powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. (42) I mówili: Czy to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakże więc teraz może mówić: Z nieba zstąpiłem? (43) Wtedy Jezus odpowiedział i rzekł im: Nie szemrajcie między sobą! (44) Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (45) Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie. (46) Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. (47) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny (61) A Jezus, świadom, że z tego powodu szemrzą uczniowie jego, rzekł im: To was gorszy? (62) Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej? (Jana 6:38-47, 61). 

Powtórzmy zatem jeszcze raz, jaka jest wola Ojca.
„A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny” (w.40). 

Wolą Ojca jest WIERZYĆ W JEGO JEDNORODZONEGO SYNA – takie jest Jego przykazanie.
„A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa” (1 Jana 3:23). 

Wówczas jesteśmy posłuszni Bogu i spełniamy Jego wolę.
„Rzekli więc do niego: Cóż mamy czynić, aby wykonywać dzieła Boże? Odpowiedział Jezus i rzekł im: (29) To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał” (Jana 6:28-29). 

Efektem tej szczerej wiary będzie posłuszeństwo Synowi, jako Panu - dążenie do uświęcenia poprzez zachowywanie nauki i przykazań Syna przekazanych w imieniu Ojca osobiście oraz poprzez apostołów, a nie na przykład Mojżesza (10 przykazań i inne).„Przez to UWIELBIONY BĘDZIE OJCIEC MÓJ, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (10) Jeśli PRZYKAZAŃ MOICH przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego” (Jana 15:8-10, por. Jana 14:21, 2 Piotra 3:2, 1 Tesaloniczan 1:6, 2:13-14, 1 Koryntian 9:20-21).

Tym samym poznajemy samego Boga Ojca.
„Gdybyście byli mnie poznali i Ojca mego byście znali (Jana 14:7).

„A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś” (Jana 17:3, por. Jana 14:1). 

„Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa (2 Piotra 1:2). 

„Gdyż miłości chcę, a nie ofiary, i poznania Boga” (Ozeasza 6:6). 

Ojca, który w Synu został objawiony najpełniej (oczywiście na miarę naszych ludzkich zdolności poznawczych), poznajemy Jego ogromną miłość do nas, Jego ogromną łaskę, dobroć i sprawiedliwość, a to poznanie rodzi w nas samych miłość do Boga i Jego Syna.
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny” (Jana 3:16). 

„Kto tedy wyzna, że Jezus jest Synem Boga, w tym mieszka Bóg, a on w Bogu. A myśmy poznali i uwierzyli w miłość, jaką Bóg ma dla nas. Bóg jest miłością, a kto mieszka wmiłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim.” (1 Jana 4:15-16). 

Wówczas cieszymy się cudowną więzią z Ojcem oraz Synem.
„A społeczność nasza jest z Ojcem i z Synem jego, Jezusem Chrystusem” (1 Jana 1:3). 

Odnosimy zwycięstwo nad światem, grzechem, szatanem i „drugą śmiercią”.
A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? (9) Jeżeli świadectwo ludzkie przyjmujemy, to tym bardziej świadectwo Boże, które jest wiarogodniejsze; a to jest świadectwo Boga, że złożył świadectwo o swoim Synu. (10) Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy w Boga (Bogu), uczynił go kłamcą, gdyż nie uwierzył świadectwu, które Bóg złożył o Synu swoim. (11) A takie jest to świadectwo. że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. (12) Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota. (13) To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny” (1 Jana 5:5,9-13). 

Przechodzimy ze śmierci do żywota.
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota” (Jana 5:24). 

Oto wola Ojca i fundament wiary – wierzyć w Jednorodzonego Syna Bożego i dzięki tej wierze stać się dziećmi Bożymi.
Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. (11) Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. (12) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, (13) którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. (14) A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy” (Jana 1:10-14). 

Do tego fundamentu wiary – jedynej prawdziwej Ewangelii o Synu Bożym należy oczywiście wiara w to co uczynił, a następnie głosił Chrystus i apostołowie, o tym, że On - Jehoszua, jako Jednorodzony Syn Boży, był wcześniej w niebie u boku Ojca (Jana 1:1), następnie dobrowolnie wyzbył się całkowicie swojej chwały (Jana 17:5) i pozycji, a także swojej natury, stając się na krótki czas tylko i wyłącznie człowiekiem z ciała i krwi (co nie zmienia faktu, że nadal Jego Ojcem był i jest Bóg) o wyłącznie ludzkiej naturze, jak my (z wyjątkiem grzechu).
„Chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, (7) lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, (8) uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej” (Filipian 2:6-8). 

Swoim bezgrzesznym człowieczeństwem dowiódł sprawiedliwości nie tylko Swojej (1 Piotra 3:18) lecz i Boga – oddał życie, aby zmazać nasze grzechy (1 Koryntian 15:1-4) i pojednać nas z Bogiem (Kolosan 1:21-22) – co jest możliwe i skuteczne tylko i wyłącznie dzięki naszej WIERZE w Syna Bożego i Jego dzieło odkupienia oraz posłuszeństwie Jego słowu - Jemu, jako królującemu Panu.
„Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, (2) dzięki któremu też mamy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której stoimy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej” (Rzymian 5:1-2). 

„Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie. (21) Nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus daremnie umarł” (Galatów 2:20-21). 

Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, (24) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, (25) którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, (26) dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. (27) Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. (28) Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu (Rzymian 3:23-28).

Oto prosta Ewangelia dająca życie wieczne – głupstwo dla „mądrali tego świata” i „oświeconych guru”. Śmiech dla filozofów i niedowiarków powtarzających:
- „jak On mógł wcześniej istnieć w niebie?”,
- „jak jeden człowiek może zmazać grzechy wszystkich?”
- „kto chce się Bogu podobać MUSI zachowywać szabat!”
- „Bóg ma nadal swój naród wybrany, lepszy i biada wszystkim przeciwnikom!”
- „jak można w ogóle nie wierzyć, że Chrystus to bóg w trójcy, przecież tak wszyscy wierzą?”
- itp., itd., mnożą i mnożą swoje ludzkie baśnie, nie chcąc SŁUCHAĆ…
Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. (23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom” (1 Samuela 15:22-23). 

Niestety tak już jest, że dla „mądrych” tego świata Ewangelia (świadectwo o Synu Bożym istniejącym u boku Ojca przed powstaniem świata, Jego ziemskim człowieczeństwie, śmierci za nasze grzechy i zmartwychwstaniu naszego Pana i Króla) jest za prosta, dlatego jej nie przyjmują i nie rozumieją, gardzą Słowem, które wydaje im się zbyt błahe, infantylne, nieprawdopodobne.
„Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości (mądrość to Syn Boży 1 Koryntian 1:24-30), przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie(1 Koryntian 1:20-21, por. 1 Jana 1:1-5). 

Natomiast „prostaczkom” (prostota, ufność i szczerość serca), jeśli tylko Ewangelia wydaje się zbyt skomplikowana – Bóg im ją objawia.
Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom (Mateusza 11:25, por. Jana 6:44,46,65, Mateusza 11:27). 

„Nie porzucajcie więc ufności waszej, która ma wielką zapłatę. (36) Albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał. (37) Bo jeszcze tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał; (38) a sprawiedliwy mój z wiary żyć będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim upodobania. (39) Lecz my nie jesteśmy z tych, którzy się cofają i giną, lecz z tych, którzy wierzą i zachowują duszę” (Hebrajczyków 10:35-39). 

Bracia i Siostry - wypełniajmy gorliwie wolę Bożą – wierzmy w Jednorodzonego Syna Bożego (odwieczne Słowo), Jego ziemskie dzieło i obecne królowanie po prawicy Boga Ojca!
„Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo, w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary, które głosimy. (9) Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz” (Rzymian 10:8-9). 

„Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy (1 Koryntian  4:20). 

Bądźmy posłusznymi wykonawcami Jego słowa i przykazań, danym nam w imieniu Ojca, aby nasza wiara nie okazała się „martwa” (Jakuba 2:17), a my oszukującymi samych siebie (Jakuba 1:22). Dlatego nieustannie dążmy do uświęcenia, wzrastania w poznaniu i miłości, dzięki żywym wskazaniom Słowa i wsparciu Ojca i Syna mocą duch Bożego (Świętego, Chrystusowego, Prawdy, Pocieszyciela). 

„Sprawiedliwy z wiary żyć będzie”, a jak dzisiaj wygląda „cofanie się” o którym wspomina autor listu do Hebrajczyków? 

Nie wspominając już o jawnych odstępcach i buntownikach skazujących samych siebie na śmierć poprzez „poddawanie w wątpliwość Ojca i Syna” w sposób nader oczywisty, gdyż ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna” (1 Jana 2:22), czyli poprzez wiarę i głoszenie (odnośnie osoby Syna) z inspiracji przeciwnika Bożego:
- boga w trójcy (katolicy, prawosławie i inne),
- boga trójjedynego (protestanci, adwentyści, baptyści i reszta upojonych winem Babilonu),
- jednego z aniołów – Michała (np. świadkowie Jehowy),
- zaledwie jednego z proroków (Islam, inne),
- nie istniał i nie istnieje (ateiści, agnostycy, itp.),
- zwodziciela (ortodoksyjni Żydzi),
- cała masa innych „ślepych i głuchych”, polegających na swoim rozumie „mędrców”, których nie jestem w stanie wymienić, także tych, którzy nie uznają w pełni wyłącznie ludzkiej natury Chrystusa.
Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli, którzy nie chcą uznać, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem (2 Jana 7). 

Wymienione powyżej niektóre powody podważania autentycznych związków pomiędzy Bogiem Ojcem a Synem Boga, nie uznawanie Jego ludzkiej natury - jest dziś równoznaczne z odrzucaniem żywota wiecznego – te błędy niszczą cały plan zbawienia. 
Miliardy ludzi nie rozumieją celu misji Jehoszua na ziemi, gdyż nie wierzą w fundament Ewangelii o Synu Bożym (2 Koryntian 4:3-4). 

„Kto poddaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca. A żywot wieczny jest w Synu Jego” (1 Jana 5:11-12).

Jednakże jest jeszcze coś co się nasila w naszych czasach.
Duchowy bój przeciwko Synowi Bożemu wzmaga się na ogromną skalę – dziś walka toczy się już nie tylko poprzez zwiedzenie baśniami, które wymieniałem powyżej, ale także poprzez inną skrajność, kłamstwo jakim jest nauka o Jego początkach w Betlejem, czy niewiarę w Jego prawdziwe synostwo -preegzystencję, jako odwieczne Słowo Boga zanim stał się Synem Człowieczym (Przysłów 30:4, Izajasza 55:11, por. Jana 1:1-3, 4:34,  6:38, 7:16-17, Ezechiela 21:15, Mateusza 21:33-43).

„Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?” (Jana 6:62).

I rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata. (24) Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach (Jana 8:23-24). 

Pamiętajmy, że zbawieni będziemy nie tylko z wiary W Syna, a z WIARY SYNA.
„Wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę (w) Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary (w) Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek” (Galacjan 2:16).  

W oryginale nie ma spółgłoski (w), jak by tego chciało całe pseudo-chrześcijaństwo. Na przykład uwspółcześniony przekład Biblii gdańskiej oddaje poprawnie ten tekst, także w innych miejscach (Rzymian 3:22, Galacjan 2:16,20,22, Filipian 3:9, Efezjan 3:12, Obj. 2:13). 
Wierzyć w Jehoszua, znaczy także nabrać wiary na wzór Jego wiary:
„Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej” (1 Koryntian 2:16). 

„Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś (Objawienie 2:13). 

To bardzo ważne, aby słuchać, wierzyć i badać, ufając we wszystko, co powiedział, i tak, kiedy mówi, że był wcześniej u Ojca i z nieba zstąpił to znaczy, że tak było i mamy WIERZYĆ, a nie filozofować, jak to możliwe? (Jana 3:12-13, 16, 18, 31-33, 6:38, 46-47, 61-62, 8:13-14, 23, 57-59, 16:27-28, 17:5,8, Mateusza 22:41-46, Łukasza 13:34).

Jeżeli zaczniemy filozofować, polegać bardziej na własnym rozumie niż na Słowie, to Bóg na siłę nam nie objawi Swego Syna (Jana 6:44,46,65, Mateusza 11:27, 16:16).

„Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; (38) zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał. (39) A to jest wola tego, który mnie posłał, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, lecz wskrzesił to w dniu ostatecznym. (40) A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. (41) Wtedy Żydzi szemrali przeciwko niemu, iż powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. (42) I mówili: Czy to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakże więc teraz może mówić: Z nieba zstąpiłem? (43) Wtedy Jezus odpowiedział i rzekł im: Nie szemrajcie między sobą! (44) Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (45) Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie. (46) Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. (47) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny (61) A Jezus, świadom, że z tego powodu szemrzą uczniowie jego, rzekł im: To was gorszy? (62) Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej? (Jana 6:38-47, 61).


Dzięki tej wierze, wierze Syna - Bóg zsyła do naszych serc i umysłów ducha Chrystusowego (Bożego, Świętego), stajemy się dziećmi Bożymi - rodzimy się ponownie:
„Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” (Jana 3:5). 

Niestety obserwuję coraz bardziej zaciekłą walkę z Osobą samego Zbawiciela. Coraz więcej ludzi, podających się za „chrześcijan”, z różnych wyznań i społeczności, powołujących się na Słowo Boże – przyłącza się do niespotykanej chyba dotąd walki z Chrystusem. Ludzie ci przekręcają i wypaczają nauki Chrystusa, zaprzeczają Jego istnieniu i przemawianiu w imieniu Ojca na kartach Starego Testamentu, a nawet odmawiają Mu czci i chwały, w ogóle nie bacząc na to, że „kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał” (Jana 5:23 BT).

Syn Boży, choć tego nie przyznają i oszukują nawet samych siebie - stał się dla nich „skałą zgorszenia”,

wziął On bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę” (2 Piotra 1:17, por. Jana 8:54, Objawienie 5:12-13), obruszają się i burczą gniewnie, że tylko Bogu należy się chwała (Łukasza 24:26, 1 Koryntian 2:6-8, 2 Tesaloniczan 1:9-10, Hebrajczyków 1:1-3, 1 Piotra 4:13)!
Dla was, którzy wierzycie, jest on rzeczą cenną; dla niewierzących zaś kamień ten, którym wzgardzili budowniczowie, pozostał kamieniem węgielnym, (8) ale też kamieniem, o który się potkną, i skałą zgorszenia; ci, którzy nie wierzą Słowu, potykają się oń, na co zresztą są przeznaczeni” (1 Piotra 2:7-8).

W walce tej przeciwnicy Chrystusa, a tym samym „Boga Ojca, który Go posłał wyciągają najrozmaitszą broń - przeróżne argumenty – najczęściej wyrwane z kontekstu i nieprawidłowo interpretowane. Nie wahają się (oni) posuwać nawet do twierdzenia, że współczesne przekłady Biblii są wszystkie zafałszowane i przekręcone.  

Głosiciele innej Ewangelii, zawsze starają się odwrócić uwagę od prawdziwego Jednorodzonego Syna Bożego do kogoś innego (trójjedynego bożka, anioła Michała, od odwiecznego Słowa zrodzonego przed wiekami do wyłącznie człowieka którego żywot całkowity rozpoczął się dopiero w Betlejem, itp., itd.) i/lub zamiast ZBAWIENNEJ EWANGELII (1 Koryntian 15:1-4) o śmierci Chrystusa za nasze grzechy, Jego zmartwychwstaniu i obecnym panowaniu do własnych czynów, własnej moralności, własnych zabiegów mających zdobyć przychylność bóstwa, do fikcyjnej przyszłości (1000-lecie), w której to dopiero ludzie zaskarbią sobie – zapracują na przychylność Boga.
Od ŁASKI Bożej i pełnego posłuszeństwa Panu, czyli teraźniejszego królowania Syna Bożego do przyszłych fikcyjnych wydarzeń. 
„Wy tedy, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście, zwiedzeni przez błędy ludzi nieprawych, nie dali się wyprzeć z mocnego swego stanowiska. (18) Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Jemu niech będzie chwała teraz i po wieczne czasy (2 Piotra 3:17).


Takie zabiegi są typowe dla świadków Jehowy, osób i organizacji zachowujących fragmentarycznie Prawo Mojżeszowe, czy środowiska UNITARIAN, którzy pod przykrywką „chrześcijańskich” nazw uprawiają synkretyzm religijny, głosząc, że istnieje wiele dróg do Boga, a najważniejsza jest własna wysoka etyka i moralność lub zachowywanie soboty, wstrzymywanie się od pokarmów, czy też przynależność do grupy religijnej.
 

Jest to typowe dla okultystów, którzy nie uznają biblijnego systemu wartości i zatykają uszy na Słowo Boże.
Prawie cały okultyzm, oparty jest na wierze w moc sprawczą CZŁOWIEKA, a nie Boga i Jego Syna. W wyniku tego założenia, człowiek i jego „ja” staje się centralnym punktem wszelkiego działania. Ludzie i ich nakazy (np. sobota) i zakazy (np. pokarmy), a nie Słowo Boże (Syn).

Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach (np. zachowywanie diety) i w rzeźnych ofiarach (np. zachowywanie soboty), co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani” (1 Samuela 15:22).


Jednak Słowo ich bezlitośnie obnaża i nawołuje do odstąpienia od „zatwardziałych” kłamców.
Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! (9) Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!” (Galatów 1:8-9, 2 Koryntian 4:4). 

Prawdziwi chrześcijanie natomiast muszą trwać w ŁASCE i PRAWDZIE.
Niech cię nie opuszcza łaska i prawda, zawiąż je sobie na szyi, wypisz je na tablicy swojego serca! (5) Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! (6) Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki!” (Przysłów 3:1-6). 

Łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa” (Jana 1:17).


W pełnym zaufaniu i  POSŁUSZEŃSTWIE Słowu (Synowi Bożemu) Boga.
„Przez to UWIELBIONY BĘDZIE OJCIEC MÓJ, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (10) Jeśli PRZYKAZAŃ MOICH przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego” (Jana 15:8-10).
 Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie” (Jana 14:21).

„Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym; (49) bo ja nie z siebie samego mówiłem, ale Ojciec, który mnie posłał, On mi rozkazał, co mam powiedzieć i co mam mówić” (Jana 12:48-49).

„Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy! (16) Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni…” (Rzymian 6:15-16). 

Słowom, radom i przykazaniom, które mamy zapisane na kartach Nowego Testamentu, dzięki którym dążymy do uświecenia do którego powołał nas Bóg (1 Tesaloniczan 4:7, Hebrajczyków 12:14).
Zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi, (6) gotowi do karania wszelkiego nieposłuszeństwa, gdy posłuszeństwo wasze będzie całkowite.” (2 Koryntian 10:5-6). 

Ponieważ „świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki (1 Jana 2:17). 

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (30) I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze; (31) te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jego” (Jana 20:29-31). 

„A takie jest to świadectwo. że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. (12) Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota. (13) To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny” (1 Jana 5:13). 

Jeśli ktoś wobec bezspornych dowodów na odwieczne istnienie Syna Bożego, naszego Pana, Zbawiciela i Nauczyciela, wierzy w „innego Jehoszua”, to nie wierzy w Syna Bożego w ogóle i taka fałszywa wiara nie może prowadzić do zbawienia, lecz do wiecznego potępienia.
„Jeśli nie wierzycie, gdy wam mówiłem o ziemskich sprawach, jakże uwierzycie, gdy wam będę mówił o niebieskich? (13) A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy, (16) Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (18) Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego (Jana 3:12-13, 16, 18). 

Wielu pojawiło się zwodzicieli, którzy nie pełnią woli Ojca, chociaż twierdza co innego, „dla tej też przyczyny karć ich surowo, ażeby ozdrowieli w wierze (14) i nie słuchali żydowskich baśni i nakazów ludzi, którzy się odwracają od prawdy” (Tytusa 1:13). 

To właśnie wiara w Jednorodzonego Syna Bożego przez Którego i dla Którego Bóg wszystko stworzył przed wiekami, a który następnie wyzbył się Swojej chwały i na krótki czas dla naszego dobra stał Człowiekiem, który umarł, aby zmazać nasze grzechy, a następnie został przez Boga zmartwychwzbudzony, jako gwarancja naszego zmartwychwstania i teraz króluje i panuje, jako Król królów i Pan panów (Objawienie 19:16), siedząc po prawicy Ojca – jest wiarą, dzięki której odnosimy zwycięstwo nad światem, szatanem i śmiercią (1 Jana 5:5-13), „jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą” (Kolosan 1:23).  

Niechaj każdy baczy na siebie i stale siebie doświadcza, czy jest na dobrej Drodze, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, (14) abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu” (Efezjan 4:13-14).

Niech stale wzrasta w poznaniu Pana, aby rozróżniać, co jest wolą Ojca.
„Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli” (2 Koryntian 13:5).
 
Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi (Jana 8:32). 

„Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie” (Jana 14:6).
 
Nie bądźmy wśród tych, „którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić” (2 Tesaloniczan 2:10).

Jeśli jeszcze jesteś pośród nich drogi czytelniku, wśród tych, którzy swoją wiarę budują na przykazaniach organizacji i kościołów, czy naukach kłamiących ludzi zamiast na Synu Bożym, to błagam Ciebie w imię Pana - „WYJDŹ Z POŚRÓD NICH”, „UCIEKAJ”, „RATUJ SWOJE ŻYCIE”!
Tu nie chodzi tylko o przeciwny, inny punkt widzenia, czy sprzeczną „teologię”, tutaj chodzi o TWOJE życie…!


„Nie wstydź się więc świadectwa o Panu naszym, ani mnie, więźnia jego, ale cierp wespół ze mną dla ewangelii, wsparty mocą Boga” (2 Tymoteusza 1:8).



Paweł Krause

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 187
Nieaktywowany Użytkownik: 187
Najnowszy Użytkownik: Aga
"A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?" 1 Jana 5:5
... // ...