Jehoszua, Jezus, Syn Boży, Słowo, Droga, Prawda, Życie
Strona Główna Artykuły KontaktMaja 02 2024 02:22:51
Nawigacja
Artykuły
Szukaj
Ja i moja rodzina:
Rozdział 10
Rozdział 10 

„I widziałem innego potężnego anioła zstępującego z nieba, odzianego w obłok, z tęczą wokoło głowy, którego oblicze jaśniało jak słońce, nogi zaś jego były jak słupy ognia; (2) a w ręku swoim miał otwartą książeczkę. I postawił prawą nogę swoją na morzu, lewą zaś na lądzie. (3) I krzyknął głosem donośnym jak ryk lwa. A na jego krzyk odezwało się głośno siedem grzmotów. (4) A gdy przebrzmiało siedem grzmotów, chciałem pisać; lecz usłyszałem głos z nieba mówiący: Zapieczętuj to, co powiedziało owych siedem grzmotów, a nie spisuj tego. (5) Anioł zaś, którego widziałem stojącego na morzu i na lądzie, podniósł prawą rękę swoją ku niebu (6) i poprzysiągł na tego, który żyje na wieki wieków, który stworzył niebo i to, co w nim, i ziemię, i to, co na niej, i morze, i to, co w nim, że to już długo nie potrwa, (7) lecz w dniach, kiedy siódmy anioł się odezwie i zacznie trąbić, dokona się tajemnica Boża, jak to zwiastował sługom swoim, prorokom. (8) A głos, który usłyszałem z nieba, znowu się do mnie tak odezwał: Idź, weź księgę otwartą, którą ma w ręku anioł stojący na morzu i na lądzie. (9) Poszedłem tedy do anioła i powiedziałem mu, by mi dał książeczkę. A on rzecze do mnie: Weź i zjedz ją; gorzkością napełni żołądek twój, lecz w ustach twoich będzie słodka jak miód. (10) Wziąłem, więc książeczkę z ręki anioła i zjadłem ją, a była w ustach moich jak słodki miód; a gdy ją zjadłem, żołądek mój pełen był gorzkości. (11) I powiedziano mi: Musisz znowu prorokować o wielu ludach i narodach, i językach, i królach.” (Objawienie 10:1-11).  

W tej wizji Jan widzi „otwartą książeczkę/księgę” – zwracając dwukrotnie uwagę na to, że jest otwarta, podkreśla ten fakt (2, 8).
Żeby lepiej zrozumieć, co widzi Jan, cofnijmy się do księgi Daniela:
„Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie. (7) Wtedy usłyszałem, jak mąż obleczony w szatę lnianą, który stał nad wodami rzeki, podniósł prawicę i lewicę ku niebu i przysięgał na tego, który żyje wiecznie: Będzie to trwało czas wyznaczony, dwa czasy i pół czasu, a gdy doszczętnie będzie zniszczona, wtedy się to wszystko spełni. (9) Wtedy rzekł: Idź, Danielu, bo słowa są zamknięte i zapieczętowane aż do czasu ostatecznego. (10) Wielu będzie oczyszczonych, wybielonych i wypławionych, lecz bezbożni będą postępować bezbożnie. Żaden bezbożny nie będzie miał poznania, lecz roztropni będą mieli poznanie.” (Daniela 12:4,7,9-10). 

Sceneria wizji Daniela, jak i Jana są niemalże identyczne (aniołowie, księgi, wody, itd.) 

Co zapieczętował Daniel?
Proroctwo zawarte w SŁOWIE BOŻYM – BIBLII, a tym samym, jak powiedział anioł „zapieczętuj księgę”, czyli Biblię.

„Weź księgę otwartą”
, „miał otwartą książeczkę”.
 

Słowo „Biblia” w języku greckim znaczy: „księga” lub zdrobniale „książeczka”.
Słowo „Biblia” wywodzi się z greckiego „BIBLOS”.   

Autorzy Starego Testamentu mówiąc o całym zbiorze ksiąg świętych lub o jego fragmentach, posługują się terminem „księga - biblos”, lub zdrobniale „biblion”, na przykład w Daniela 9:2, w greckim przekładzie pism hebrajskich (septuaginta) zostało użyte słowo „BIBLOS”.

Powyższe nazwy zbioru ksiąg starotestamentalnych znajdujemy również w Nowym Testamencie:
„Biblos” - Marka 12:26, Łukasza 3:4, Dzieje 7:42.
„Biblion” – Łukasza 4:17, Galacjan 3:10, Objawienie 10:2,10.

To samo greckie słowo zostało użyte tutaj w księdze Objawienia - nie ma, więc wątpliwości, że „KSIĄZECZKA” w ręku anioła, to SŁOWO BOŻE - BIBLIA.   

„zapieczętuj księgę… Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie”. (Daniela 12:6). 

Apostoł Jan widzi już "księgę otwartą" - odpieczętowaną. 
Na początku XVI wieku, znacznie wzrosło poznanie, dzięki któremu ludzie zaczęli sobie uświadamiać, w jakim okresie żyją, mianowicie podczas 1260 lat teokracji papiestwa (538-1798), zapowiedzianego już w Starym Testamencie przez proroka Daniela.
Okres ten wyjaśnię szerzej w kolejnym 11 rozdziale, gdyż tam po raz pierwszy w księdze Objawienia, pojawia się wzmianka o tym czasie. 

Jak i dlaczego wzrosło poznanie?
Wówczas (XVI wiek) otworzyły się możliwości poznawania, czytania i badania Biblii.
Wcześniej panowały czasy, kiedy powielanie tekstów dokonywano drogą ręcznego przepisywania (kopiowania), a więc sposobem pochłaniającym dużo czasu i wysiłku, dlatego nie można było zaspokoić rosnących wymagań na Słowo.

Przełom nastąpił niedługo po szóstej trąbie, kiedy to za sprawą Gutenberga wynaleziono maszynę drukarską!
Jan Gutenberg w 1448 roku założył w Moguncji drukarnię.
W 1455 roku dwa lata po upadku Konstantynopola ukazała się drukiem pierwsza drukowana Biblia - Biblia Gutenberga!
 
Spośród około 200 wydrukowanych wówczas przez Gutenberga egzemplarzy przetrwało do naszych czasów około 50 egzemplarzy (jedna sztuka znajduje się w Polsce, w muzeum w Pelplinie).
 

„Za wynalezienie druku uważa się przede wszystkim rok 1450. Pierwszymi księgami, jakie Gutenberg wydrukował były: Biblia oraz Księga Wszelkiej Mądrości.Sztuka drukarska, z początku otoczona tajemnicą, rozpowszechnia się po całym ówczesnym świecie. Po rozbiciu warsztatu Gutenberga, jego uczniowie szerzą ową "czarną sztukę" po całej ówczesnej kulturalnej Europie. Nowym bodźcem silnie pobudzającym zapotrzebowanie na książkę była też Reformacja. W dobie reformacji książka staje się ważnym czynnikiem oświecenia i rozwoju języka narodowego. W toczącej się walce ideowej i ruchach rewolucyjnych słowo drukowane w postaci broszur i różnego rodzaju ulotek odegrało dużą rolę. Natomiast drukarze, którzy włączyli się w wir walk religijnych i politycznych wywołanych reformacją, poszli w kierunku odmiennym - wytwórczości masowej. Reformacja włączyła, bowiem do walki z kościołem i uciskiem feudalnym masy ludowe, użyte, więc do tej walki piśmiennictwo musiało być dla wszystkich zrozumiałe, stąd rozwój literatur narodowych, a upadek formy zewnętrznej książki. Reformacja w swej walce przeciwko kościołowi i w ogóle klasom panującym zwróciła się do mas i musiała masy te oświecić. Najlepszym do tego narzędziem była książka i szerzenie czytelnictwa.”. (Beinert, Wolfgang: Johannes Gutenberg, Kurzbiographie).

Okres o którym rozmawiamy zbiega się z okresem opisanym w liście Pana do zboru w Sardes (rozdział 3).
Nie przypadkowo też okres ten w historii świeckiej jest również znany, jako początek „Renesansu” - ODRODZENIA.
„Początek epoki odrodzenia zasadniczo pokrywa się z końcem średniowiecza – można, więc przywoływać tu symboliczne daty upadku Konstantynopola, wystąpienia Marcina Lutra czy odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba”. (Wikipedia). 

Drugie biada jeszcze nie przeminęło - zaczęło się pojawiać coraz więcej nowych tłumaczeń Biblii i traktatów protestanckich.
Niezależna myśl w dotychczas niespotykanym tempie w postaci druku dostawała się w ręce zwykłych ludzi, opanowywała uniwersytety. Reformacja szalała, a wiedza stawała się coraz tańsza i dostępniejsza.

Watykan zaczął tracić monopol na „jedynie słuszną drogę zbawienia”. To było nie do przyjęcia, dlatego w 1542 roku utworzono Świętą Inkwizycję, do jej obowiązków należało między innymi ograniczenie wolności słowa w sferze religii i nauki.   
W 1555 roku Główny Inkwizytor, Giovanni Pietro Caraffa, został papieżem Pawłem IV. Był bezwzględny w swoich poczynaniach, zwykł mawiać: „Gdyby mój własny ojciec popadł w najmniejszą choćby herezję, własnoręcznie zebrałbym drewno na stos dla niego”. 

W roku 1559 po raz pierwszy ukazał się powszechny indeks ksiąg zakazanych. Umieszczono w nim tytuły dzieł oraz nazwiska autorów oskarżonych o rozsiewanie heretyckich poglądów.
Katolicy mieli nie tylko zakaz czytania i rozpowszechniania zakazanych ksiąg, ale też obowiązek zniszczenia i donosu odpowiednim władzom o pojawieniu się zakazanych ksiąg lub „heretyków”. Za złamanie zakazu groziły poważne konsekwencje z karą śmierci włącznie. 

Oto fragment przedmowy do Indeksu Ksiąg Zakazanych autorstwa Rafaela Merry del Vala dyplomaty watykańskiego, sekretarza stanu i kardynała:
„...dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską. Nie było w przeszłości większego zagrożenia spoistości Kościoła i moralności, zatem święty Kościół nigdy nie zaprzestanie podtrzymywać tej świadomości wśród chrześcijan (...) Kościół ustanowiony został przez Boga, jako nieomylny przewodnik dla wiernych i z tego powodu, wyposażony w niezbędną władzę, nie może uczynić inaczej; ma obowiązek, a w konsekwencji uświęcone prawo, do zapobiegania, jakkolwiek zamaskowanym, błędom i zgorszeniu trzody Jezusa Chrystusa (...) Nie wolno również twierdzić, że zakaz dotyczący szkodliwych książek jest naruszeniem wolności, kampanią przeciwko światłu prawdy, oraz że „Lista” jest występkiem przeciw erudycji i nauce (...)”. 

Oto rada udzielona w tym okresie przez kardynałów papieżowi Juliuszowi III (1550–1555):
„Ze wszystkich rad, jakie możemy udzielić Waszej Świątobliwości, uważaliśmy wreszcie poniższą za najważniejszą: Musimy zwrócić baczną uwagę i z całej siły zapobiec, gdyż rozchodzi się o bardzo ważną rzecz. Czytanie Ewangelii powinno być, na ile to tylko możliwe, jak najmniej dozwolone, szczególnie w nowoczesnych językach i w krajach, które podlegają Twej władzy. To trochę, które zwykle przy mszy jest czytane, powinno wystarczyć i nikomu nie powinno być dozwolone czytać więcej. Tak długo, jak naród zadowala się małym, Twoim interesom będzie się powodzić, lecz z chwilą, gdy naród zapragnie czytać więcej, zaczną Twoje interesy cierpieć. Pismo Święte jest tą książką, która bardziej niż jakakolwiek inna wywołuje przeciw nam opór i przypływ burzy, przez które my prawie zgubieni jesteśmy. Zaprawdę, gdy kto naukę Biblii pilnie bada i porówna z tym, co się dzieje w naszych kościołach, znajdzie wkrótce sprzeczność i ujrzy, że nasza nauka bardzo często od Pisma Świętego się różni, a jeszcze częściej jest z nim w wielkiej sprzeczności. A gdy naród to zrozumie, będzie nas bezustannie krytykować, aż się wszystko wyjawi, a wtedy będziemy przedmiotem wszechświatowego szyderstwa i nienawiści. Jest to przeto konieczne, aby Pismo Święte od oczu narodu zostało usunięte, jednakże z wielką ostrożnością, ażeby nie wywołać wrzawy”
(dokument z Biblioteki Narodowej w Paryżu, zamieszczony w tygodniku „The Truth” 3 listopada 1911 roku w Jerozolimie). 

Wówczas właśnie kościół rzymsko-katolicki posłużył się jezuitami do odwrócenia uwagi od siebie, gdyż oczywiste stały się proroctwa o duchu antychrysta, prześladującym dzieci Boże. Jezuitom się udało, nawet dzisiaj miliony ludzi rozkochanych jest się w ich kłamstwie, dotyczącym preterystycznej lub futurystycznej metody interpretacji księgi Objawienia.

P.s.
MI SIĘ TO W GŁOWIE NIE MIEŚCI, JAK LUDZIE MOGLI I MOGĄ BLUŹNIĆ TAK PRZECIW BOGU! A co najśmieszniejsze MILIARDY LUDZI NADAL MIŁUJE KŁAMSTWO, służąc katolickiej nierządnicy lub jednej z jej córek…

„to już długo nie potrwa, (7) lecz w dniach, kiedy siódmy anioł się odezwie i zacznie trąbić” (10:6-7). 

Okres 1260 lat (538-1798) zbliżał się ku końcowi, o czym więcej w kolejnym rozdziale. Nadchodziło trzecie biada, czyli siódmy anioł z trąbą, który rozpoczął proces wylewania siedmiu ostatecznych czasz gniewu Bożego, niszczącego „nierządnicę” – „Babilon wielki”, opisany szczegółowo w 17 rozdziale księgi Objawienia, aby wypełniło się słowo spisane przez proroka Daniela:
„Będzie to trwało czas wyznaczony, dwa czasy i pół czasu, a gdy doszczętnie będzie zniszczona, wtedy się to wszystko spełni.” (Daniela 12:7).

„Wziąłem, więc książeczkę z ręki anioła i zjadłem ją, a była w ustach moich jak słodki miód; a gdy ją zjadłem, żołądek mój pełen był gorzkości.” (10:10). 

Otwarta książeczka, czyli Biblia, której nauki są „słodkie”, dobre i miłe:
„O, jak słodkie jest słowo twoje dla podniebienia mego, Słodsze niż miód dla ust moich.” (Psalm 119:103). 

Słodkie zwłaszcza dla ludzi, którzy dopiero się dowiadują, że zbawienie może uzyskać każdy, darmo z łaski przez wiarę, a nie jak nauczał i nadal naucza „nierządna niewiasta”, przez przynależność do jedynego słusznego kościoła, sakramenty, posłuszeństwo fałszywemu prorokowi (papież), odpusty i inne niedorzeczności i bluźnierstwa.
 
Biblia jest słodka, gdyż zawiera SŁOWA BOGA:
„I rzekł do mnie: Synu człowieczy! Zjedz to, co masz przed sobą; zjedz ten zwój i idź, a mów do domu izraelskiego….Wtedy zjadłem go, a on był w moich ustach słodki jak miód. (4) Potem rzekł do mnie: Synu człowieczy! Idź, udaj się do domu izraelskiego i przemów do nich moimi słowami! (5) Gdyż jesteś posłany…” (Ezechiela 3:1-5). 

Zawiera ŚWIATŁO, sprawiedliwość, przykazania, radość dla strapionego serca:
„Rozkazy Pana są słuszne, rozweselają serce, Przykazanie Pana jest jasne, oświeca oczy. (10) Bojaźń Pana jest czysta, ostoi się na zawsze, Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe. (11) Są bardziej pożądane niż złoto, nawet najszczersze, I słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy. (12) Również twój sługa oświecił się nimi, Wielka jest nagroda dla tych, którzy ich strzegą.” (Psalm 19:9-12). 

Zawiera również wspaniałe obietnice i nadzieje dla ludzi posłusznych Bogu:
„Synu mój, jedz miód, bo jest dobry, słodki jest plaster miodu dla twojego podniebienia; (14) tym też jest wiedza i mądrość dla twojej duszy! Jeżeli ją znajdziesz, masz jeszcze przyszłość, a nadzieja twoja nie rozwieje się.” (Przysłów 24:13-14). 

W tamtym okresie z powodu małej dostępności do Słowa, czyli GŁODU Słowa Bożego, nawet skrawki Pisma, dające nadzieję i wiedzę głodnemu dziecku, były słodsze niż wszystko inne:
„Syty depcze plaster miodu, lecz głodnemu nawet gorycz jest słodyczą.” (Przysłów 27:7). 

Dlaczego Biblia była gorzka?
Z dwóch powodów: 

1. Większość Ludzi nie chciała słuchać słów Bożych, głównie dla nich właśnie Biblia była (jest) gorzka, umiłowali zło, a za zło jest zapowiedź strasznej kary (wieczna śmierć).
Prawda ewangelii jest zawsze czymś nieznośnym i „męczącym” dla pogrążonego w grzechu świata:
A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. (20) Każdy, bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. (21) Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu.” (Jana 3:19-21). 

2. W 1545-1563 roku na Soborze Trydenckim ogłoszono, że prawdę religijną wyraża w równym stopniu Biblia, co tradycja, a jedyne i wyłączne prawo interpretacji Pisma Świętego spoczywa w rękach kościoła rzymsko-katolickiego.
Uznano, że sakramenty są niezbędne do uzyskania zbawienia.
Utworzono indeks ksiąg zakazanych, który przez 400 lat krępował wolność myśli, sumienia i nauki.
Osoby czytające albo choćby posiadające Pismo były prześladowane i palone na stosie - w tym sensie Biblia mogła okazać się dla nich „chwilowo” gorzka.
Ludzie stawali przed dylematem:

- podporządkować się władzy – oficjalnemu kościołowi, który zło nazywa dobrem, a dobro złem (przyjąć znamię bestii) i uniknąć w ten sposób prześladowania:
„Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność, zamieniają gorycz w słodycz, a słodycz w gorycz.” (Izajasza 5:20). 

- lub podporządkować się Bogu, uczynić Panem swego życia Jego Syna - Jehoszua (Jezusa), co oznacza tutaj na ziemi "gorzki" ucisk, cierpienia.

Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. (13) Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając. (2 Tymoteusza 3:12).

„I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. (39) Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je.” (Mateusza 10:38-39).

„Drugie biada” nadal nie przeminęło – najpierw Turcy doprowadzili do upadku Wschodniego Imperium Rzymu, a następnie Protestanci zaczęli „dręczyć” kościół rzymsko-katolicki, przyczyniając się do rozpowszechniania Słowa Bożego – Biblii.


Paweł Krause
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 187
Nieaktywowany Użytkownik: 187
Najnowszy Użytkownik: Aga
"A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?" 1 Jana 5:5
... // ...